Jak wyjezdzalem to kropilo i dosyc zimno,poczatek jeszcze pod mocny wiatr.Mokro bylo do Podegrodzia gdzie sie jakos przejasnilo i w sumie az do Szczawy jechalem po suchym ale pod moncy wiatr.Koncowka w deszczu na gorze nic nie widac wiec zjezdzam od razu i tak samo,na poczatku mokro pozniej sucho.Z Kamienicy juz mocne tempo do Sacz w koncu wiatr pomagal
Trening po gorkach.Cieplo bylo dosyc dzisiaj ale przez pierwsza polowe treningu slonca nie bylo.Najpierw plaska rozgrzewka do Biegonic i podjazd n POrebe.RObia tam droge i jest dosyc nieciekawie.Zjechalem do Nawojowej i pod wiatr do Nowej Wsi gdzie skrecilem na POlany.POdjazd pod Kotow dla mi w kosc,poczatek tam miazdzy:)DObrze ze pozniej dluzszy zjazd i do Grybowa w sumie w dol.Przez Grybow przelecialem szybko i w Strozach musialo chwile temu apdac bo mokro.Dalej to WIlczyska i podjazd na Łeke.Koncowka pod wiatr ale dobrze sie jechalo
POjechalem na chwile na zbiorke STC.Lekko sie zdziwilem bo na zbiorce byl zawodnik CCC Polsat Tomek Marczynski.Do tego kolega Arek ktory jezdzi w Hiszpanii.WIec zapowiadalo sie ciekawie.Plan na Wysokie i pozniej OStra.Poczatek przez miasto i pozniej dlugi podjazd.Arek nadawal mocne tempo musialem odpuscic.Grupa sie mocno rozciagnela.Na szczescie na szczycie czekali.POzniej zjazd do LImanowej i skret na STara WIes.ZNow tempo wzroslo,ale mocno sie trzymalem,na 2 serpentynie puscilem jednak kolo i spokojnie z Kazkiem wyjechalismy na Ostra.STamtad ostrym tempem przez Mlynczyska.Na plaskim po 50km/h i w Golkowicach sie rozdzielamy i dalej jade sam do domu.
wyjechalem wczesnie rano.Br zimno i mgla ale wiedzialem ze napenwo szybko sie wypogodzi.Jade w kierunku piwninicznej.Tam wychodzi slonce i robi sie coraz cieplej.Wjezdzam w Mniszku na Slowacje i pierwszy powazny podjazd na Przełecz Vabec.Spokojnie i bez skokow.Zjezdzam do Starej Lubovni i jade w kierunku Bardejova.Od razu mam krotki ale tresciwy podjazd.Ruch o dziwo spory droga nie najleposza duzo nieruwnosci i zalatanych dziur.Dojezdzam do Leluchowa,tam dlugi i nieciekawy podjazd na Obrucne.Oj cieezko bylo.Ale dalej juz z gorki do Tarnova gdzie skrecam na Muszynke.Przyznam ze wstydem ze 1 raz podjezdzalem od tamtej strony.7km podjazdu dalo w kosc.Koncowka mocno sztywna ale dalem rade.OD razu zjazd do Tylicza i podjazd na Krzyzowke skad juz szybki zjazd do Sacza.Zaczynalo sie robic mocno goraco
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.