jeszcze korzystam z dobrej pogody bo na weekend kiepska zapowiadaja.Ruszylem pozno bo dopiero po 18.Kierunek Golkowice i skret na Czarny Potok.Drogi wilgotne przez mgle.Im wyzej tym jej mniej.Jakos nieprzyjemnie jechalo sie przez Młyńczyska,ciemno masakrycznie i w tej mgle naprawde nieciekawie.POdjazd na Ostra na spokojnie.WYjechalem na przelecz.tam piekne widoki i gwiazdy swiecily.Zjazd do Kamienicy nieciekawy,miejscami mocno mokro,balem sie ze cos przymrozilo wiec caly czas czujnie na hamulcach.Od Kamienicy juz w mocnym tempie i ejchalo sie dobrze
zapowiadali descz caly dzien ale budze sie rano nie pada.Wiec jade na szybkie 2h po plaskim w rownym tempie.W Saczu dosyc nie chlapalo jednak dojechalem do Jazowska a tam kropi i mokro wiec zawracam.Jade obwodnica i na STary Sacz.Dojechalem do Rytra i nawrot z bocznym wiatrem.Drogi juz rpzesychaly i jechalo sie dobrze
cos niesamowitego by w styczniu bylo 13 stopni!rano ruszam godzine wczesniej na Rdzisotow i Zawadke.jade spokojnie.Zjazd do Tegoborzy i plasko do Sacza na zbiorke.Po drodze lapie mariusza i jedziemy razem.Na zbiorce 7 osob wiec zapowiada sie fajna jazda.Mialem ograniczony czas do lekko ponad 2h.Jedziemy do Golkowic i dalej na Przyszowa.Tempo spokojne.Podjazd na Raszowki,czekamy na reszte.Dalej w dol Do limanowej i tam w rynku zawracam.Jade sam juz do Sacza.Idzie gladko bo wiatr dosyc pomaga na WYoskim.Zjazd do Sacza i w domu
ciag dalszy super pogody.WYjechalem za jasnosci i tak az na WYsokie.Jechalem spokojnie jak zwykle po obiedzie.Na szcyzcie dosc mocno pizgalo wiatrem.Zjazd do Kaniny i dalej przez raszowki.Skrecilem w prawo i podjazd na Siekierczyne.Stamtad do Limanowej i nawrot.balem sie ze bedzie tam slisko ale nawet jakos to poszlo.WYjechalem na szczyt siekierczyny i zjechalem do Lukowicy.Zapomnialem drugiego aku i meczylem sie na slabym swietle.Momentami nie widzialem jak idzie droga... Zjechalem do Lukowicy i skret do Stronia.Podjazd spokojnie zjazd czujnie.Znow podjazd na Mokra Wies.tam droga troche nieciekawa bo pelno piasku i kamykow.Zjechalem po ciemku do Podegrodxzia.Chcialem troche odsapnac wiec plasko do Golkowic i nawrot na obwodnice.jeszcze na koniec skoczylem na Rdzistow i do domu
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.