Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:1855.13 km (w terenie 20.00 km; 1.08%)
Czas w ruchu:92:06
Średnia prędkość:19.82 km/h
Maksymalna prędkość:33.31 km/h
Suma podjazdów:18537 m
Maks. tętno maksymalne:183 (94 %)
Maks. tętno średnie:149 (76 %)
Suma kalorii:2782 kcal
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:51.53 km i 2h 42m
Więcej statystyk

z SYlwkiem

Niedziela, 26 lipca 2015 · Komentarze(0)

Tatry Tour

Sobota, 25 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
w tamtym roku nie bylem na tatrach i jakos tak mi tego brakowalo.Jade do tatrzanskiej Łomnicy i tam zostawiam auto.Jade sobie spokojnie na start to Smokowcow i na dole drogi wlaczam sie w peleton.OD razu w oczy rzucila mi sie grupa Active JEt w najsilniejszym skladzie:/Jedziemy spokojnie peleton jest wstrzymywany przez auto i dopiero start w Tatrzanskiej Polance.Tempo wzroslo ale nie jakos mega.Jechalo mi sie super i na Szczyrbskie wyjezdzam w peletonie.POzniej niebezpieczne zjazdy prawie 30km.Tam na plaskim zaczelo sie mocne zaciaganie.Ledwo utrzymywalem grupe.Tak az trwalo do poczatku podjazdu na Huty tam puscilem grupe.nie bylo sensu sie tak szarpac jak i tak zaraz ja strace.Jade sobie spokojnie w swoim tempie.Na szczycie maly zonk bo nie ma b ufetu dopiero przypomnialem sobie ze jest w Zuberecu.Jedziemy wiec zjazdy i pozniej,krotkie podjazdy do Oravic.Asfalt tma fatalny,uwazac trzeba strasznie.POzniej granica i zaraz dlugi nuzacy a na koniec stromy podjazd pod Ząb.Ciezko bylo odpuscilem grupke z ktora jechalem.Zjazd do Poronina i dalej mozolny podjazd na Bukowine i Glodowke.Ludzie juz zaczynali tam strzelac,co chiwla kogos wyprzedzalem z skurczami czy zoladkiem.Jakos wywloklem sie na Glodowke i zjechalem do Łysej Polany.Czekalem by dotrzec na bufet tam sie doprowadzam do ładu i dlugi zjazd do Tatrzanskiej kotlinki.Niestety jade sam i do tego pod wiatr.ZOstal mi tylko podjazd do Tatrzanskiejn Łomnicy.Pakuje sie do auta w ostatniej chwili bo przyszla mega ulewa.

Zakliczyn

Piątek, 24 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
trening poranny.Fajnie sie jechalo bylo cieplo i bez wiekszego wiatru.Najpierw na Just pozniej plasko do Czchowa i skret na Tarnow.Tam az do Zakliczyna i pozniej przez Palesnice i Grodek.Nad jeziorem troche ludzi juz rano sie zbieralo w koncu sezon.DO Sacza w mocniejszym tempie

miasto

Piątek, 24 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Czwartek, 23 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Środa, 22 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

Przehyba

Wtorek, 21 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
z rana wybralem sie na gorala.Od dawna chodzila mi przehyba z odbiciem na Hale Konieczna.Nigdy tam nie ejchalem wiec ciekaw bylem a z opisow wygladalo zachecajaco.WYjezdzam skoro swit i jade do Starego Sacza.Tam wyjezdzam na moszczenice i do Przysietnicy.teraz w gore remontowanym asfaltem.na mojej drodze stanal rów wykopany na jakies rury i musialem uderzac przez las.jeszcze po drodze byl drugi taki.ogolnie ciezko sie cos jechalo.Od polowy droga jest w troche gorszym stanie,duzo luznych kamieni i spore nachylenie.Koncowka super ze zjazdem do kamienia Kingi i dalej juz asfaltem na przehybe.Teraz jade czerwonym szlakiem i rozwidlenie na zolty i niebieski.kawalek tymi szlakami po czym w lewo na trase biegowa Niebieska.tam po chwili jestem na Hali Koniecznej.Piekna panorama na Radziejowa.Przelatuje przez nia szybko i mocno w dol do Roztoki Ryterskiej.miejscami jest dosyc stromo i generalnie clay czas po hamulcach.Z ulga wjezdzam na Roztoke i juz w dol do perly i Rytra skad z wiatrem do Sacza

miasto

Poniedziałek, 20 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

Wyscig w kezmaroku

Niedziela, 19 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
ten wyscig to byl jednym z glownych celow na seozn.W tamtym roku spodobala mi sie bardzo organizacja jak i piekna trasa przy samych Tatrach.Jade z rafalem na start i po zapisach ruszam na rozgrzewke.Na starcie ponad 100 osob.Mocna obsada jak zwykle.Poczatek spokojnie po 7km start ostry i zaczyna sie szybsza jazda.Z spiskiej beli jedziemy juz do gory w kierunku Magury.Podjazd jest dlugi w dodatku w pelnym sloncu.Odpuszczam gonitwe za czolowka jade swoje.Mam obok siebie kilku kolarzy wiec zaczynamy dlugi zjazd.tam dolacza jeszcze kilku i jedziemy do Frankowej i znow podjazd jakies 3-4km.Tam zaczelem lekko dokrecac i troche odskoczylem kolegom jednak na zjezdzie znow sie to zjechalo dodatkowo dogonilismy jeszcze ejdna grupke.Podjazd na osturnie to poezja.WIdoki na tatry Bielskie.jechalo mi sie dobrze,trzymalem sie czuba grupy.na szczycie łapie kubek i dalej kiepskim asfaltem w dol a pozniej juz glowna droga pod wiatr.Tutaj zrobila sie grupka z 20 osob wiec mozna bylo troche opoczac z tylu.Finisz w Kezmaroku mocno nerowoy ktos mi liznal kolo i kilk a osob zaliczylo glebe.udalo sie wjechac w czolowce i ogolnie zadowolony jestem

ostra

Sobota, 18 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wyjechalem wczesnie rano co prawda o 6 ale jednak.POgoda dobra sloneczko swiecilo.Kierunek na Golkowice i skrecilem na Zalesie.jechalem spokojnie pod gore.Podjazd stromy i pozniej dlugi zjazd do kamienicy.Stamtad troche podkrecilem tempo i szybko w Saczu