po pracy od razu do Czchowa.W miare sucho chociaz uwazalem bo byl chyba lekki mroz a miejscami mokro i pewnie slisko.Na Just spokojnie i do Czchowa.Nawrot na rondzie i pod lekki wiatr na koneic mega zimno
umowilem sie z chlopakami na jazde.Juz dzisiaj lepsza pogoda,slonce i zaczelo to troche topniec ale mroz trzymal.Jedziemy w strone Kroescienka.Od Jazwoska mega zimny wiatr i juz w Łackmialem dosc.Dojechalismy do Tylmanowej i nawrot.Spowrotem z wiatrem i spotkana jeszcze grupa z pod sklepu Bikeatelier.
wyjazd s sniezyce goralem,hm no fatalny ten grudzien cos.Jade przez Sacza,pada snieg ale jest mokro im dalej tym gorzej.W Kamionce juz snieg na drodze i jedzie sie ciezko.WYtoczylm sie na Bogusze i teraz zjazd,pod wiatr i snieg masakra.SKrecilem jeszcze w strone Kotowa ale za daleko nie ujechalem.Zawrocilem jakies 2km za szlabanem.Zjazd ciekawy i do Sacza juz walka z wiatrem
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.