pojechalem z Seba na trening triathlonowcow.Pozyczl mi szose,troche mala ale lepsze to niz goral.Wyurzylismy rano i fajna grupa byla.Jazda po plasim,niestety zlapalem 2 razy gume i byl maly problem.Udalo sie to jakos roziwazac i dalej ejchac,na koniec mocno wystrzelalem sie
po rpacy w sloneczku ale zimnym powietrzu z poludnia.Najpierw wspinaczka na Łeke i zjazd do WIlczysk.Tutaj wiatr pomagal jechalo sie dbrze.POzniej juz pod iatr i ciezko bylo.Do Grybowa sie mordowalem pozniej troche lepiej to znow pod gore na Cieniawe.Zjazd do Sacza juz poz achodzie slonca robilo sie mega zimno
wyjechalem wczesnie rano.Jeszcze mokro i zimno ,mgly.WYjazd na WYosokie wyjatkowo opornie zjechalem do LImanowej i w dalej w strone Mszany.Co chwila gora dol.Zaczela sie robic dobra pogoda.Na Gruszewcu szybko w dol i do LImnaowje z wiarem i sprawnie.POzniej juz przez WYsokie z bocznymw iatrem i do Sacza po mokrym asfalcie
najpierw do Golkowic,i pozniej na Przyszowa.Do gory na Siekierczyne i do LIanowej.Przez maisto ciezko sie przebic i dopiero od Mlynnego spokoj.Cisnelem mocno bo zmrok zapadal.WYjazd na Wronowice i w dol do Tegoborzy.Stamtad plasko do Sacza
pierwszy dzien jako tako suchch asfaltów.Wyjazd z Sacza bardzo slaby,momentami mokro a tmp ujemna wiec nie wiadomo czy nie lod.Za WIeloglowami juz spoko i tylko przed Czchowem bojno.Zawrocilem przed rondem w Jurkowie i spowrotem mozolne krecenie.Od Justu ciemno
Lekka przejazdzka w swieta wyjechalem dpiero o 2 i juz szybko slonce zaszlo,zrsezta caly dzien pogoda byla srednia.Na wysokie mokrawy asfalt zjazd czujnie i nawrot na rynku.Powrot przez Przyszowa i do Sacza po ciemku
pogoda lepsza,sucho i lekki mroz.Wyjechalem slonce swiecilo lecz w Barcicach juz schowalo sie za gorkami.Zrobilo sie zimniej ale jakos sie jechalo,wiatr w twarz i od Piwnicznej zrobilo sie lekko. mokro.P{Ojechalem przez nowy most na SLowacje i tam od razuz awrocilem.SPowrotem z lekkim wiatrem i sprawnie
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.