IC Nowy Sącz
Czwartek, 12 września 2013
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
rano padalo,pozniej sie wypogodziło i zapowiadała sie fajna jazda w grupie.Pojawilo sie nas kilku,jednak po pierwszej gorze zostaje nas tylko trzech.Jedziemy po zmianach.W Korzennej Marcin znika mi z pola widzenia i zostaje z Mariuszem.Jechalismy dosyc spokojnie do Grybowa i tam Mariusz skraca trase na Ptaszkowa.Ja jade dalej sam.Podjazd na Bogusze sprawne,cos lekko wialo w plecy.Pozniej do Sacza juz czasówka.ZImno bylo potwornie
/1451861
/1451861