o dziwo znow trafil sie kawalek pogody wiec umowilem sie z Arkiem i Rafałem.Dojechalem do nich do ronda w STadlach i stamtad polecielismy na Żeleznikowa.Pare ciezkich podjazdow i scianek.jeszcze odbilismy na Bacza Kunine.tez stromo.Zjazd do Frycowej.Wymyslilem podjazd na Barnowiec.DOjechalismy az droga nie byla mokra.Zjazd do glownej drogi i jeszcze z Arkiem na Porebe i byl plan Moszczenice ejdnak snieg nas przegonil
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.