Wyjazd o 19 wiec malo czasu na cos rozsadnego.Skierowalem sie na Lacko.Rozgrzewka do Strego Sacza,pozniej troche dociskalem,dojechalem prawie do Tylmanowej i zaczelo kropic z chmur idacych od poludnia wiec zawrocilem z mysla ze przeciez uciekne.Za Lackiem widze juz z daleka idaca sciane deszczu... padalo moze z 10 min ale zlalo mnie mocno.O dziwo od Jazowska sucho ehh
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.