Wyjechalem wczesnie rano,plan byl troche ambitniejszy ale brakowalo czasu.Poczatek dosyc nudny do Kroscienka i skret na Szczawnice.Tam dojechalem do spływu dunajcem Juz si zaczynalo zbierac troche ludzi ale sprawnie objechalem ten waski odcinek i skrecilem w strone podjazdu na Lesnice Oj jest tam stromo. Koncowke jechalem dosyc wolno. Widok na szczycie piekny na Tatry i Pieniny Zjechalem ta sama droga i w szybkim tempie do Sacza.
Komentarze (8)
Skoro masz zamieszanie związane z weselem, to nie będziemy Ci przeszkadzać. Na Przehybe wybierzemy się innym razem. Pozdrawiam
Hej, kurde mi w sumie pasuje właśnie ten weekend, bo w drugiej połowie maja wyjeżdżam na kilka tygodni z Polski i dopiero coś około połowy lipca miałbym czas podjechać do Sącza. Najwyżej spotkamy się innym razem a my sobie może sami pojedziemy na tę górę. Ja też muszę zrobić napęd, bo śmigam sobie bez przerzutek, a tam pewnie za stromo na jazdę na singlu ;). Jakby się coś zmieniło to daj znać. 3się.
Hej,jeszcze nie jestem w stanie powiedziec jak z ta sobota,ale chyba bede musial jechac do Krakowa mam taka zamotke z weselem(zaproszenia itp.) Przed jazda na Prehybe musze gorala tez przywrocic do uzytku bo naped mi calkowicie padl.Bedziemy w kontakcie propozycja jest jak najbardziej aktualna tylko ten czas...,pozdrawiam
Kurde ale Ci napisałem, dziewczyna była zalogowana i nie zauważyłem, że nie piszę od siebie, nieważne, to ja podskakiwałem wojowniczo a nie Ona, na nią jeszcze za wcześnie, może w przyszłym roku będzie mogła wyżej podskoczyć i popyskować na forum ;p. Przepraszam za pomyłkę i daj znać co z tą sobotą.
Krzychu co z tą Przechybą czy jak jej tam było, ja mam wolną sobotę, Shem też, kolega jeszcze jeden też by się pewnie z nami zabrał a może jeszcze jeden by dojechał z Podkarpacia rowerem. Daj znać czy termin w tę sobotę by Ci odpowiadał to byśmy Cię nawiedzili. 3się i pozdrawiam.
ps. Wydaje mi się, że ta końcówka to jednak Ci wyszła około 17 km/h a nie 25 jak pisze Shem, bo zjadłeś za mało batoników przed górką ;).
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.