Przełecz Ostra
Wtorek, 4 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
Paskudna pogoda prawie caly dzien i nie inaczej bylo jak wyjechalem.Chociaz musz przyznac ze nie padal,ale miejscami bardzo mokro.Ruszylem na Golkowice i skrecilem na Mlynczyska.Caly czas z lekkim wiatrem ale na treningowym rowerze to jakos wiele nie pomaga.Podjazd pod Ostra sprawnie.Na Ostrej widocznosc pare maetrow mgla masakryczna.Na zjazdach jechalem wolno bo balem sie ze wyjedzie cos z bocznej drogi i mnie nie zauwazy.DOpiero w Zalesiu troche mgla zeszla i juz od Kamienicy jechalem po suchej drodze az do Sacza,niestety koncowka pod wiatr