Wyjechalem wczesnie rano o godz 6,zimno bardzo kolo 9 stopni ale slonce coraz smielej dawalo.Jechalem od pocztku pod wiatr do tego nie moglem sie jakos rozgrzac.POdjazd pod Krzyzowke spokojnie,zjazd do Mochnaczki i tam skrecm na Jakubik.DObry jest ten podjazd koncowka robi wrzenie.Zjazd do Krynicy niestety w remoncie i jechalem 10km/h.W Krycnicy skrecam na Sacz i ostro ide pod Krzyzowke.POzniej znow pod witr chyba zmienil kierunek i tak do domu.PO poludniu jeszcze 20km z Mysha do Jamnicy
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.