Cichy Kacik

Sobota, 12 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Udalo mi sie odbyc jazde z kolarzami z Cichego Kacika.Pojechalem ciut wczesniej i pokrecilem sie troche po Krakowie a o 10 skoczylem na Blonie.Wystartowalo nas 6,na poczatku dosyc lekko pozniej tempo naprawde mocne,caly czas ponad 40km/h pod wiatr.Pare Hopek i dojezdzamy do Krzeszowic,ja tam zawrocilem i wraz z jednym z kolarzy wrocilem do Krakowa,podjechalismy kilka gorek po drodze.

Komentarze (3)

Kącik to z regułu początek jedzie spoko, potem po wyjeździe z Krakowa dają mocniej. Ogień się zaczyny z reguły w dodze powrotnej do Krakowa. Też zależy kto przyjedzie.
Był DHL-owiec?

Furman 17:35 piątek, 18 czerwca 2010

nie jest tak zle,ja w sumie tylko 2 razy tam bylem ale trzymalem sie grupy. pozdrawiam

kr1s1983 05:45 wtorek, 15 czerwca 2010

Mnie ciągle Lemon wypuszcza abym pojechał kiedyś z Kąciekiem, tylko nie wiem po co :-) Urwali bym nie na Balicach :-)

pozdRawiam

robin 15:11 poniedziałek, 14 czerwca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ygasn

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]