Cichy Kacik
Niedziela, 27 czerwca 2010
· Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Kolejny raz udalo mi sie pojechac na Cichy Kacik w Krakowie.Jest to dobre przetarcie sie przed zawodami.Na zbiorce pojawilo sie spoor osob.Naliczylem cos 15.Ruszylismy jak zwykle w strone Krzeszowic.Poczatek spokoojny,dopiero w Zabierzowie idzie mocniejsze tempo i tak az do Krzeszowic.PO zmianach caly czas 50km/h.W Krzeszowicach jedziemy bocznymi drogami do Olkusza i tam niestety towarzystwo chyba traci sily,odjezdzam od nich z Krzyskiem i Olem i jedziemy sami,dolacza pozniej jeszcze jeden kolarz.Olo tez w pewnym momencie nie wytrzymal tempa i od Olkusza jezdziemy w trojke.Skrecilismy na Skale i tam po chwili zjazdow zaczal sie lekki podjazd na Suloszowa,ktory koledzy pokonywali w pelnym ogniu,ja puscilem kolo i pozniej przez 5km ich gonilem.Ale w Piaskowej Skale udalo mi sie i tak juz wlasciwiie z gory dojechalismy do Krakowa
Cichy Kacik© kr1s1983
Maczuga Herkulesa© kr1s1983