Krotki trening na Wysokie.Od wyjazdu pech pekly 2 detki druga 4km od domu i musialem dzwonic po pomoc.Zmienilem rower i w droge.Podjazd na WYsokie spokojnie,w 1 strone zreszta pod wiatr.Powrot szybszy.
Komentarze (1)
dzis były fajne warunki z wysokiego mi ma liczniku pękło 70:) na samym końcu na zjeździe do Chełmca:) a z tymi dętkami to szkoda gadać... jak już się zacznie tak koniec... raz tak miałem ze 5 razy z rzędu i to zawsze jak dochodziło 15km tak ze na 14 pasowało zsiąść i pchać rower:D pozdrawiam:)
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.