Tym razem od drugiej strony.Najpierw droga w strone Krynicy ipodjazd na Krzyzowke,tam cos ciezko mi sie ejchalo.Na Krzyzowce skrecilem na Grybow i zjechalem przez serpentyny Berestu.Piekna pogoda sloneczko i niebieskie niebo.Zjazdy az do Florynki i skret do Sacza.Pod Binczarowa miejscami mocniej,koncowka sie wyplaszcza i ta szlem calkiem dobrze.W sobote bedziemy sie tm scigac wiec dobrze bylo przetrzec szlak.Z Boguszy juz rowne tempo do Sacza
Komentarze (3)
Nie wiem czy się nie zjawić na finiszu grupy. Dzisiaj sam wybieram się na ostrą ;)
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.