dojazd do krakowa.Wczesny wyajzd po 4 rano i mimo prognoz ze bedzie bezchmurnie to tak nie bylo i paskudna mgla ktora skraplala mi sie na ciuchac i rowerze.Bylo bardzo zimno i nie chcialo mi sie ejchac.Dopiero za brzeskiem rpzyspieszylem ale na hopkach rpzed krakowem znow wolniej.Pozniej powrot z pracy 10km
Komentarze (1)
Pogratulować wytrwałości :) Ja to o 4 rano się na drugi bok zazwyczaj przekręcam :P Pozdrawiam.
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.