Kryterium Nowy Sącz

Niedziela, 26 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria szosowka
przyszła kolej na Kryterium Uliczne.Nie przepadam za tego typu wyścigami.Za dużo przepychanek i wieje nuda.Najpierw pojechałem sie rozgrzać.Prawie godzine jezdziłem kółka na obwodnicy.Troche znajomych się pojawiło.Chyba 8 z Krakusa,kilku z Subaru i Grupetto.O 12 staneliśmy na starcie,od razu poszedł ogień.Starałem sie utrzymać w grupie zeby pożniej nie gonić i tracić siły.CO chwila jakies proby ucieczek były jednak wszystko peleton kasowal.Gdzieś w polowie dystansu niebezpiczenie zostałem z tyłu i musiałem sie mocno spinać.Te przepychanki spowodowały niebezpieczna krakse.Kilku kolarzy leżalo,wyglądało to paskudnie.Na szczescie bylem dosyc z tyłu i objechałem.Na kilka okrażeń przed końcem udało sie odjechać kolarzowi z Krakusa i Rafałowi Jonikowi.I im sie udało,peleton mocno zwolnił i przewaga sie powiekszała.Finisz z grupy bardzo nerwowy,ocierałem sie co chwila o kogos.Jak widać przy finiszach sprinterskim trzeba mieć dużo sprytu.Ostatecznie skończyłem gdzies z przodu peletonu.
kryterium © kr1s1983

kryterium © kr1s1983

Komentarze (2)

Też nie lubię takich wyścigów, muszą być górki ;)
Takie przepychanki z reguły kończą się jakąś kraksą, a tego boję się jak ognia...
pzdr

Virenque 17:54 wtorek, 28 czerwca 2011

Krzysiek można już gdzieś obejrzeć zdjęcia ?

rejziak79-remove 16:00 poniedziałek, 27 czerwca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sukce

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]