Dlugo oczekiwany urlop i od razu w ten sam dzien jezdziemy na przejazdzke po Pineda de Mar.Kilka rundek w miescie i jeszcze na ciekawy podjazd nad gorke za maistem.Na wjezdzie znak ze droga miejscami ma 20%!i faktycznie ja stawiam ze nawet wiecej.Poczatek dramat,pozniej sie troche wyplaszcza.Ale 4km jest pod gore.Zjazd to mocne sciskanie hamulcow
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.