Alpe d'Huez,Col de Croix de Fer,Col Glandon

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria szosowka
legendarny Alpe d'Huez zdobyty!ostatni dzien w Alpach zapowiadal sie na najtrudniejszy krolewski etap.O 8 rano wyjechalem z La Grave w asyscie zony w samochodzie.Bardzo dlugi zjazd do Burga,troche tuneli po drodze,na koniec jeszcze podjazd ktory mnie lekko zaskoczyl.Dotarlem do podnoza Alpe i zaczelem mozolne wspinanie do gory.Podjazd ma 14,4km,21 zakretów ponumerowanych.Nachylenie kolo 8-9%.Nie ma nawet chwili wytchnienia.Podjezdzalem w asyscie tłumów kolarzy.Wtedy byly jakies zawody w wyjezdzaniu na czas.Niektorzy szli naprawde pelnym ogniem.Ja spokojnie sie wytaczalem do gory.Slonce za bardzo nie grzalo ale i tak lalo sie ze mnie masakrycznie.DOtarlem do miejsowosci Huez i zostala mi ostatnia 5km czesc podjazdu juz z otwartym terenem.Na kilku osttanich zakretach stali fotografowie robiacy zdjecia kolarzom ktore pozniej mozna sobie kupic.Koncowka to przejazd przez miejscowosc az na sama mete TDF kolo wyciagow narciarskich.Ogolnie komercha straszna no ale trzeba takie cos zaliczyc.POzniej czekal mnie zjazd,minelem okolo 500 sztuk kolarzy:)nigdy nie widzialem takiego skupiska w jednym miejscu.Dalej zapakowalem sie do auta i podjechalismy do miejsowosci Alamond by zaliczyc ostatni podjazd w ALpach na Przelecz Croix de Fer i Glandon.Leza one w odleglosci 2,5km od siebie wiec mozna je zaliczyc za jednym razem.Podjazd rozpoczal sie od serpentyn pod sztuczne jezioro.Dalej sporo plaskiego i podjazd do miejsowosci Le River d'alamond.Do tego miejsca byla masakra.Ponad 10%,upal ponad 28 stopni,i zero wytchnienia,tam troche plaskiego i nieoczekiwany zjazd o 200m w pionie w dol... przerazalo mnie to ze pozniej bede musial to podjechac wracajac,no trudno zjechalem i dalej do gory,pod sztuczne jezioro.Tam znow krotki zjazd w dol i juz koncowka podjazdu pod Schronisko i ostatnie 2,5km podjazdu na Croix de Fer.Tam juz jechalem troche szybciej.Na przeleczy porobilem szybko zdjecia i zjazd w dol i podjazd na przelecz Glandon.Tam bylem chwilke i zjazd do ALmondu.Musialem po drodze pokonac ten 2km podjazd,dal mi w kosc.
To by bylo na tyle tegorocznego jezdzenia w ALpach.Niesamowite sa francuskie ALpy,bardziej podobaja mi sie od wloskich ktore zdobywalem rok temu.Napewno kiedys trzeba bedzie sie tam znow wybrac

na podjezdzie pod Alpe d'Huez © kr1s1983

[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,212326,na-podjezdzie-pod-alpe-dhuez.html][img title="na podjezdzie pod Alpe d'Huez" width="602" height="900" author="kr1s1983"]http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,21 © kr1s1983

na podjezdzie pod ALpe d'Huez © kr1s1983

ja w lusterku na podjezdzi © kr1s1983

jest moc!! doping z samochodu © kr1s1983

dobrnelem do szczytu ALpe d'Huez © kr1s1983


Podjazd pod Alpe © kr1s1983

21 zakret © kr1s1983

klasyczny widok na podjazd ALpe d'Huez © kr1s1983

miejscowosc Huez © kr1s1983

drogowskaz,jeszcze 5km © kr1s1983

jedna z wielu serpentyn © kr1s1983

normalnie Hollywood:) © kr1s1983

powoli docieram © kr1s1983

dwie przelecze © kr1s1983

kolo sztucznego jeziora © kr1s1983

ale widok © kr1s1983

Koncowka podjazdu © kr1s1983

Col de la Croix de Fer © kr1s1983

o ten krzyz sie rozchodzi © kr1s1983


COl glandon © kr1s1983

zjazd z Croix de Fer © kr1s1983

Komentarze (3)

Ja pierdo*e !!!! Pojeździłeś nie ma co !!!

rejziak79-remove 07:01 wtorek, 23 sierpnia 2011

wlasnie szukajac tras w alpach znalazlem info o tym wyscigu bodajrze jest w lipcu.Kiedys napewno bym chcial,zdaje sie idzie przez Galibier.CIekaw jestem ile wpisowe ja znalalem jakies kosmiczne ceny ale nie wiem czy to to,pozdro

kr1s1983 06:05 wtorek, 23 sierpnia 2011

Genialny etap sobie zrobiłeś :) Nie planujesz wystartować w La Marmotte ? Ja mam taki pomysł z tyłu głowy na przyszłe lata ;)

Virenque 13:40 poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lugod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]