Road Trophy Etap 2

Sobota, 3 września 2011 · Komentarze(4)
2 etap zawsze ejst najtrudniejszy.Nogi po wczorajsyzm dostaly w kosc.Dobrze sie wyspalem wiec rano jakos sie doprowadzilem do ladu i po rozgrzewce stajemy na starcie.Trasa trudna,najpierw jak zwykle Połom,zjazd do Zaolzia i podjazd na Koniakow w okolicach kosciola.Nie jest on jakis mega trudny jednak nachylenie napewno przekracza 15%:)pozniej glowna droga na Ochodzita i zjazdy do Lalik.Dalej przez Milowke,Ciecine i Podjazd na Rychwaldek.Łekawica i podjazd ul.Widokowa na Kocierz.Zjazdy i przez Targanice do Porabki.Wzdluz jeziora do Szczyrku i do bufetu na Orlim Gniezdzie.Na deser zostaje Salmopol,Zameczek i podjazd pod Kosciol na Koniakow i do mety na Koczy Zamek.Jak wyliczyli organizatorzy ponad 7 trudnych podjazdow!Po starcie chcialem dzisiaj byc blizej przodu grupy.Przez Polom udalo sie byc w glownym peletonie,podjazd na Koniakow oczywiscie rozdzielil grupe.Na zjezdzie musialem trzymac bidony na kostce brukowej bo by mi wylecialy.Dalej to szalencze zjazdy do Lalik i gonienie glownej grupy.udalo sie to przed skretem na Ciecine.Wtedy mozna bylo cos zjesc i chwile odpodczac z tylu.Co chwila byly jakies mniejsze i wieksze podjazdy.Odpadlem troche na Rychwaldku ale udalo sie dogonic przed Łekawica.Tam byl bufet,chwycilem Poweraide i jeszcze mielismy chwile plaskiego przed najtrudniejszym podjazdem na RT czyli ul.Widokowa.Spietrzenie bylo takie ze ludziom strzelaly lancuchy,prowadzili rowery.Mnie gosc przedemna zepchnal z drogi i tez musialem podprowadzic rower jakies 50m bo bym nie wsiadl na siodlo.Dalej troche puscilo i wjechalismy na glowna droge na Kocierz.Jeszcze chwila podjazdu i dlugie zjazdy w kierunku Targanic.ZOstalem tylko z kolega Wojtkiem,probowalismy cos mocniej jechac a tutaj znowu ciezki ale krotki podjazd.Zjazd bardzo niebezpieczny i jestemy w Porabce.Tam zebrala sie 8 osobowa grupa i bylo dobre tempo po zmianach.Po dordze byl jeszcze bufet na Orlim Gniezdzie,znow jakies 3km pod gore i niebezpieczny zjazd na ktorym gosc przedemna wpadl do rowu.Stamtad mulacy podjazd na Salmopol.Tam zaczynalo mnie troche odcinac,obralem duzo wolniejsze tempo,jechalem sam.Zjazdy szybkie i jestem w Wisle.Skrecam na Zameczek.Podjazd mi znany doskonale,5km pod gore i stromo.Dalej Stecowka i Istebna.Ostatni podjazd na Koniakow spokojnie,jeszcze musialem glowna droga dojechac do mety.Srednio bylem zadowolony,stracilem duzo do 1 miejsca.Koledzy tez lepiej pojechali,trudno.Zjechalem do Istebnej i rest.
Przed startem © kr1s1983

Z Buła na mecie 2 etapu © kr1s1983

Polamany na mecie 2 etapu © kr1s1983

Komentarze (4)

Pozdrawiam ;-)

kosma100 13:01 wtorek, 6 września 2011

pozdrawiam,zauwazylem tylko koszulke bikestats:)tak myślalem ze to wlaśnie Kosma

kr1s1983 08:27 wtorek, 6 września 2011

O! To już wiem jaki wyścig mijałam w Istebnej - stałam na poboczu z sakwami ;-)

kosma100 07:12 wtorek, 6 września 2011

Niezłe przewyższenia !

van 06:31 wtorek, 6 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jezda

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]