bardzo szybki i intensywny trening.Od razu kieruje sie na Grybow i podjezdzam pod Cieniawe,caly czas pod wiatr i jakos mnie zmulilo.Dalej zjazd do Ptaszkowej i podjazd pod kosciol.Zjazd do drogi na Sacz i jeszcze skrecilem i dojechalem do Boguszy.Pozniej sprinty do sacza.Dosyc cieplo sie zrobilo i slonecznie
Przed 18 i przed meczem eurobasketu szybki skok na gorke w Kamionce Wielkiej.Za stacja benzynowa skrecilem w prawo.Podjazd ma 5km z tego ostatnie 1,5 to ostra scianka.Na gorze fajne widoki i troche chlodno ale juz slonce zachodzilo.Zjazd szybki i niebezpieczny.
W koncu sie wybralem na zbiorke STC.Nigdy jakos czasu nie bylo albo wyscig albo gory.Zaczelo nas 8 i ruszylismy na DOline Popradu.Najpierw na Piwniczna tempo w miare spokojnie,od Barcic juz mocne i szedl wachlarz 45km/h.Na hopkach troche zostalem ale szybko dogonilem reszte.W samej Dolinie tez mocne tempo do tego wiatr nam pomagal.Gorka w Andrzejwoce to z blatu,mocno dalem w kosc.W Muszynie stanelismy po wode na chwile i jest decyzja jechac na Tylicz.Pierwszy raz jechalem tamten odcinek i super sprawa nowy asfalt dzikie tereny.Dalej wyjezdzamy w Mochnaczce i znana trasa kierujemy sie na Krzyzowke,Na podjezdzie niestety zostaje,tempo poszlo bardzo mocne a ja czulem wczorajszy Krakow w nogach.Na szczescie czekali na gorze. Tam sie troche podzielilismy i ostatecznie w 5 wracalismy do sacza,caly czas pod 50km/h.uf dobry trening przed Wyscigiem Dolina Popradu.POzniej pojechalem jeszcze autem do Szczawnicy z Mysha i przejechalismy kawalek do Pinienskiej chaty
trasa do Krakowa.Nowy sacz-brzesko-bochnia-stanislawowice-N.H.Wialo w twarz cala droge umeczylem sie mega.Ale dobry trening,w zasadzie nigdy nie mam okazji tak dlugo jechac pod wiatr i moze sie gdzies o przyda...Chlodno 17 stopni i slonca malo
Ciezka trasa mi sie wczoraj trafila.Ruszylem po poludniu i celem bylo objechania Klimkowki.Trase jechalem tylko raz wczesniej i to w przeciwnym kierunku.Najpierw podjazd pod Bogusze,noga srednio podaje i wiatr czolowy,na zjezdzie tez sie nie moge rozpedzic.Pozniej dobry asfalt az do Brunar,po skrecie w Snietnicy na Uscie mega dziury,dopiero koncowka podjazdu pod Czarna jest lepsza,zjazd do Uscia to juz miejscami 75km/h nowy asfalt i dosc duze nachylenie.W Usciu skrecam w lewo i podjezdzam.Pojazd na otwartej przestrzeni.Na szczycie troche plaskiego i zjazd do Leszczyn.Tam znow mocny podjazd na Bielanke waziutka droga juz zaczelem opadac z sil.W koncu jakos sie doczolgalem i skrecilem w lewo na Rope tam tez ostro w dol.Dalej to juz droga jak z Gorlic na podjezdzie pod Rope troche mocniej ale na CIeniawe juz braklo sil.Zjazdy do Sacza na spokojnie.Pogoda super,dopiero wieczorem sie zrobilo chlodniej
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.