Miala byc brzydka pogoda caly dzien,ale udalo sie wstrzelic miedzy opadami.Na Zbiorce STC bylo nas 3 i udalismy sie na Wysokie.O poczatku szlem dosyc mocno i czas na gorze 23min.Zjechalem jeszcze po kolegow jadacych wolniej i znow wyjechalem na WYsokie.Pozniej zjazdy do Kaniny gdzie skrecilismy na Raszowki i w strone Sacza.Tempo szlo ostre po zmianach.Ja mialem jakis niedosyt i odlaczylem sie w Swiniarsku i pojechalem na Trzetrzewine od tamtej strony,podjazd tam jst masakryczny kolo 12% przez ponad kilometr.Pozniej juz spokojniej az na Trzetrzwine.Nie odmowilem sobie podjechania znow na WYsokie ale juz zjechalem normalni do Sacza.Zdazylem przed samym deszczem Widok na Sacz
Pojechalem na zbiorke ale nikogo nie bylo,swieta przeciez.Ruszylem sam w strone Lacka paskudny wiatr,spowortem lepiej sie jchalo.Na koniec zlapal sie do mnie Kazek i do Starego Sacza wspolnie jechalismy
Wybralem sie z mysla ze objade trase Rajdu wokol Beskidu Niskiego wiodaca przez Magure,bardejow i leluchow.Jednak troche za pozno wyjechalem,rano bylo mega zimno.Ruszylem prez Cieniawe,zjazd do Grybowa i lada srednia 30,5km/h.Pozniej Ropska Gora i do Gorlic 31km/h.Wiatr mi troche pomagal.W Gorlicach skrecam na Konieczna i jade hopkami w strone Magury.Jedzie sie super ladny asfalt,maly ruch.W koncu docieram do Malastowa Podjazd pod Magure
Zjazd niebezpieczny,duzo piachu i ostre zakrety.DOcieram do dlugiej prostej w dol i jade kolo 70km/h.Dalej to juz takie hopki az do granicy ze Slowacja w Koniecznej.Strasznie tam wszystko mizernie wyglada. Chwile tam cos jem i jade znow w kierunku Gorlic jednak skrecam na Uscie Gorlickie i jade bardzo zniszczona droga.W Usciu kieruje sie na Snietnice.Musze pokonac trudny podjazd.Zjazd z niego nieciekawy,bardzo zniszczona naiwerzcnia.SPotykalem grupe kolarzy prawdopodbnie z Gorlic.W Brunarach gnam pod wiatr mocno i docieram do Florynki.Tam to juz dobrze mi znana droga i spokojnie wyjezdzam na Bogusze.Zjazd bez zarzynania sie ale ladnie srednia podrecilem do 30,5km/h.Pokonalem 5 podjazdow ale w sumie nie wyszlo jakos mega duzo przewyzszej 1100m. profil
Kolejny udany,mocny trening.Tym razem gorzysta trasa.Najpierw podjazd pod Łęke.DOpiero sie rozgrzewalem lecz na koncu stanelem ostrzej.Zjazd Do wilczysk szybki i na jego koncu srednia 33km/h.Skrecilem na Grybow i tam juz troche spokojniej w kierunku Polan.Mialem niby wiatr w plecy ale caly czas lekko pod gore.W Polanach skrecilem na Kotow,piekny nowy asfalt i mocniej pod gorke.
Jechalo sie tam bardzo przyejmnie,cicho spookjnie zadnych aut.Za Kamianna sroda sie mocno spietrza jest tam okolo 8-9% podjazdu a koncowka cos okolo 12%.
Na szczycie chwila przerwy i zaczynam zjazdy.Jest bardzo niebezpieczne,wazka droga i ciasne zakrety a na liczniku w moment 70km/h.Dojechalem do Nowej wsi a stamtad juz pod wiatr do domu
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.