Cos mnie przeziebienie wzielo,chcialem spokojniej i w maire szybko.Najpierw kierunek na Niskowa i powroit do Swiniarska,pozniej plasko i w Podegrodziu zaczelem podjazd na Stronie.STamtad zjazd i dalej na Lukowice i zjazd.Krotki podjazd i jestem w Jastrzebiu.Tam mialem juz lekko dosc wiec wrocilem przez Golkowice do Sacza.Zimno juz qrde wieczorem
Ranny trening.Bylo 6 stopni... do tego zaczelo cos padac.Paskudny wiatr z zachodu w pierwsza strone pomagal,pozniej trzeba bylo z nim walczyc.PO wczorajszyms niegu na krzyzowce nie ma juz sladu
wybralem sie na krakowska zbiorke kolarzy.Pogoda kiepska,troche siapilo,10 stopni na szczescie pojawilo sie 7 gosci i ruszylismy w strone Alwernii.Tewmpo bylo spokojne,jechalismy pod wiatr po zmianach.PO nawrocie mocniejsze tempo i wiatr w plecy,ale zmarzlem mocno
taki trening bez wyrazu.Nogi ciezkie,mialem cos po plaskim ale nie bylo pomyslu gdzie.Podjazdy bardzo spokojnie,szybko sie ciemno zrobilo koncowke mocniej jechalem
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.