Umowilem sie z kolegami z STC na objazd sobotniego wyscigu DOlina Popradu.Finalnie jechalo nas 4.Na poczatku spokojnie wlasciwie do Zegiestowa.Tam zaczelo sie mocne tempo i pod Andrzejowka mi odjechali,gonilem ich dlugo i pewnie bym nie dogonil ale staneli w Krynicy na stacji benz.Stamtad dlugi podjazd na Krzyzowke i do Sacza pelen ogien po zmianach,ponad 55km/h.Ledwo dawalem rade.Pogoda piekna slonce 25 stopni
Udalo sie pojechac na zbiorke STC.Bardzo dobry trening wyszedl.Bylo nas 6 i pojechalismy na Kamionke.POdjazd na Bogusze mocno,pozniej zjazd i znow troche plaskiego do Berestu.Tam staralem sie utrzymac kolo Andrzeja na podjezdzie braklo mi okolo 700m.Musialem puscic bo juz mroczki przed oczyma.caly czas po 24km/h pod gore.Na Krzyzowce zaczekalismy na wszystkich i zjazd do Sacza.tempo zawrotne po zmianach.W Saczu srednia 34,7km/h niezle...
pojechalem do NT odebrac kurtke ktora zostawilem po Rajdzie Wokol Tatr.Najpierw przez Kroscienko z podjazdem na SNoske.bylo caly czas pod wiatr wiec dosyc ciezko.W Nowym Targu szybko sprawe zalatwilem i powrot przez Knurowska.POdjazd fajnie poszedl i caly czas z wiatrem do Sacza
Popoludniowy trening.najpierw przez Labowa na Kotow.Wogole podjazd mi nie szedl.jakos sie wytoczylem troche zjazdu do Polan,pozniej na Bogusze juz lepiej i dalej do Sacza w dol
trening z Mariuszem.Nie mielismy duzo czasu przed zmrokiem.Najpierw ja skoczylem do Podegrodzia,pozniej z kolega tez przez Podegrodzie do Łukowicy i powrot gorkami
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.