troche okreżna droga ale w sumie fajny trening.Najpierw podjazd na Ubiad i zjazd i podjazd na Sienna.Juz po tych dwoch gorach mialem dosc:)wxczoraj niby przekroczone jakies stezenie oznu w powietrzu bylo i chyba cos misalo to na rzeczy.Dalej jedziemy podjazd i zjazd do Przydonicy.Tam skrecamy na Bartkowa znow pod gore i do Grodka.Dalej decydujemy sie ejchac na Jurkow glowna droga.Ruch pieronski,w Tymowej skret i podjazd w strone Iwkowej.Fajna gorka i zjazd prosta droga,pozniej troche dziur az do Lososiny.Tam objezdzamy przez Rabkowa i do jeziora.POzniej juz nudy glowna droga do Sacz /1451861
cale popoludnie budze z gradem i tak czekalem az przestanie do 19... wyjechalem tylko na chwile na treningowce.POjechalem na Cieniawe,podjazd bardzo spokojnie i dalej kolo stacji zjechalem do Ptaszkowej.POzniej juz gorki do Sacza /1451861
pojechalem na zbiorke STC i ku zdziwieniu bylo bardzo duzo ludzi.POjawil sie Piotrek kolega z BIkeholikow.Ruszylismy na DOline Popradu przez FLorynke,pocztaek spokojnie az do podjazdu na BOgusze,mocniejsze skoki ale na gorze czekamy na reszte.Pozniej zjazd do FLorynki znow pod lekko pod gore do Berestu.tam zaczelo sie sciganie,troche mi odjechal Mariusz z Marcinem ale mocno deplem i razem wjechalismy na Krzyzowke,momentami wychodzilem ponad 185 bpm.Dalej decyzja jazdy na Tylicz,w dol i mocno pod 50km/h.W Tyliczu jade jeszcze na Muszyne i tam zawracmay z PIotrkiem do Krynicy.Pod wiatr nistety,podjezdzamy na Krzyzowke i tam kazdy w swoja strone.Ja do Sacza w dol i pod wiatr ale mnoicno cisnelem /1451861
Pierwszy start w sezonie.Plan byl ambitny utrzymac grupe na Bielance.Przyjezdzamy na miejsce,nie pada,drogi prawie suche.Przebralem sie a tu pada... qrde nie bylo tego w prognozie.Na starcie ejdnak przestaje i wychodzi slonce.POnad 150 osob na starcie,bardzo mocna obsada.Jedziemy honorowo do skretu na Klimkowke i tam idzie ogien,trzymam sie ogona grupy i doganiam przy kosciele.Dalej pod wiatr po hopach az do Uscia,tam wjezdzamy na kiepska nawierzchnie.CO chwila ktos lapie flaka,trzeba mocno uwazac.Ppodjazd w Kwiatoniu jade z typu,wczesniejsza mala kraksa blokuje mi droge.Wyjezdzam spokojnie jednak zostaje nas tylko 4 i gonimy grupe, jest ciezko ida mocne zmiany nie ma szans.Laaczymy sie w 8 osob i jedziemy spowortem do Łosia,mocne tempo.POdjazd na Bielanke w miare spokojnie.Jest dlugi trzeba jakos wyjechac,zjazd do Kunkowej i znow podjazd na Oderne.Patelnia straszna,slonce mono dopieka.NA szczycie jest na kilku i lecimy w dol.Dlaje juz z wiatrem do mety.Probouje finiszowac,nie jest zle.Srednia ponad 34km/h jednak szkoda tej grupy do ktorej nie bylo wiekszychs zans dojsc /1451861
slaba frekwencja na zbiorce.W 3 pojechalimsy do Zegiestowa po drodze zaliczajac podjazd na WOle Krogulecka.Szytwno mocno i zjazd niebiezpieczny.Tak to spokojnie i po zmianach /1451861
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.