Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:1855.13 km (w terenie 20.00 km; 1.08%)
Czas w ruchu:92:06
Średnia prędkość:19.82 km/h
Maksymalna prędkość:33.31 km/h
Suma podjazdów:18537 m
Maks. tętno maksymalne:183 (94 %)
Maks. tętno średnie:149 (76 %)
Suma kalorii:2782 kcal
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:51.53 km i 2h 42m
Więcej statystyk

z Sylwkiem

Niedziela, 5 lipca 2015 · Komentarze(0)
nad dunajec w upale z Sylwkiem

petla Beskidzka

Sobota, 4 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
od dawna wiedzialem ze petli nie pojade startowo.Do konca wazyly sie losy czy wogole pojade ejdnak ujdalo sie wyrwac.Z Arkiem jedziemy rano do WIsly.Spokojnie sie przebieram i jade w strone Zameczki.Tam dogania mnie peleton i powoli wyprzedza.Trzymam sie 3 grupki i jade sobie spokojnie.Pozniej podjazd na Koniakow i do Istebnej.Tam skrecamy nja Jaworzynke i co chwila gora dol.Lalikami gnamy ostro w dol.Jest nas kolo 15 osob wiec jedzie sie fajnie.O ile w lesie jeszcze szlo wytrzymac z temperatura o tyle na otwartych przestrzeniach dramat.Na bufecie udalo sie zlapac 2 kubki i dalej jedziemy na Rychwaldek.Podjazd stromy na szczescie nei dlugi.Przecinamy glowna droge i jest podjazd na kocierz.Dlugi niezbhyt stromy.Jednak tam padam.Odcina mi prad i jade juz rekreacyjnie.Zjazdy szybkie.Skret w lewo na Porabke i mega ciezki podjazd na Przel.Targanicka.Ostatnie metry to z 20% i udalo mi sie wyejchac wezykiem.Zjezdzam w dol do jeziora i tam staje na bufecie.Kilka kubkow coli i wody i jade na Szczyrk.Ciezko mi idzie,caly czas mala tarcza.W tym upale nie bylem w stanie jesc wiec brakowalo mi energii.Podjazd na Salmopol to jakas masakra.Predkosc spadala ponizez 10km/h.Udalo sie wytoczyc.Zjechalem do Malinki i od razu do jakiegos strumyka wskoczylem
Uff mam dosc

miasto

Piątek, 3 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Czwartek, 2 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto

Vabec

Środa, 1 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
umowilem sie na trening z Arkiem i Rafalem.Dojechalem sam do St Sacza i dalej jedziemy razem.tempo spokojne wiecej gadania niz jazdy.Jedziemy lewa strona Popradu i dalej na Mniszek.podjazd na Vabec tez spokojnie.W dol juz dokrecamy.Od Piwnicznej mocniejsze tempo po zmianach.Okazalo sie ze wiatr jednak nie byl taki straszny

miasto

Środa, 1 lipca 2015 · Komentarze(0)
miasto