Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1686.53 km (w terenie 40.00 km; 2.37%)
Czas w ruchu:62:27
Średnia prędkość:27.01 km/h
Maksymalna prędkość:32.06 km/h
Suma podjazdów:14248 m
Maks. tętno maksymalne:180 (92 %)
Maks. tętno średnie:157 (80 %)
Suma kalorii:2373 kcal
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:42.16 km i 1h 33m
Więcej statystyk

rozjazd

Poniedziałek, 7 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
spokojny rozjazd,najpierw na Marcinkowice i az do skretu na SIekierczyne.jechalem bardzo spokojnie.POdjazd na SIekierczyne i zjazd rpzez Raszowki.Tam troche podkrecilem tempo.Za skretem na Stadla spotykam 4 gosci z Sacza i jedziemy juz wspolnie do Chelmca

Dolina Popradu

Niedziela, 6 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
dzisiaj to juz wogole tragedia.pogoda od rana masakra,padalo co chwila ale przed startem sie uspokoilo i byly nadzieje na suchy przejazd.Na starcie ponad 70 osob.Startujemy honorowo z miasteczka.Od razu mocne tempo.Stajemy na ostrym i ogien.padalo jak wsicekle z gory.swiadomie odpuscilem gonitwe i mialem strate ponad 30 sek na podjezdizie w Korzennej.Jechalem mocno niesttey nie udalo mi sie dogonic.Zjazd ostrozny do kruzlowej.lalo masakryczne.Podjazd na mogilono i tam tworzy sie grupa i jedziemy juz dalej wspolnie.Niestety nie chcieli wspolpracowac i glownie ja po plaskim musialem to napedzac.Ostatni podjazd juz strzelilem i dowloklem sie jakos do mety.Zjazd do Sacza w ulwie,zmarzlem potwornie

Kryterium Ns

Sobota, 5 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
w tym roku kryterium troche pozniej niz zwykle.Pogoda nie zachecala,od raana cos padalo i jeszcze przed samym startem torche pokropilo.36 osob na starcie.co chwila jakies ucieczki,szybko kasowane.ja jechalem spokojnie z tylu.Finisz lipa bo bylem zamkniety z tylu.

Makowica

Piątek, 4 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
pojechalem na gorala.Niby kilka dni cos wczesniej kropilo ale mialem nadzieje ze nie bedzie blota.Najpierw asfaltem do Barcic i podjazd na WOle krogulecka.Ciezko bylo jechac tym asfaltem.Zjechalem w dol do ZYczanowa szlakiem.Niezbyt sie jechalo.Dotarlem w koncu i dalej przez Gleboki Jar.OD mostku juz mokro i bloto.Pozniej niestety sporo prowadzenia.Podjazd jest mocno sztywny i nie dalo sie za bardzo.Na koniec jeszcze wymyslilem z emoze pojade jakas stokówka i wpakowalem sie w gleboki las.prowadzenie i powrot na szlak.Koncowka znow sie zgubilem i na makowice podjechalem jakos z boku.W koncu dotarlem na szczyt i zjazd na Cyrle.Z tamtad juz szybko w dol.Miejscami trzeba bylo mocniej uwazac.Powrot asfaltem juz szybko

Berest

Środa, 2 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
z Kuba pojechalismy na trening przez Bogusze i Krzyzowke.Pogoda nie zachecajaca.Od Sacza lekka mzawka ale nie bylo mokro.podjazd na Bogusze spokojnie,pozniej zaczal mnie cos brzuch bolec.pod Krzyzowke przeszlo i dalej pod wiatr do Sacza.Uzadlila mnie ejszcze osa w palca,masakra jak spuchło.OD Nawojowej juz mokro i nas schlapalo