maisto z Marcelem

wyjechalem wczesnie rano.Kierunek Zabrzez i Kamienica.DOejchalem do oberwanej drogi i zawrocilem na Ostra.Podjazd na spokojnie i zjazd Młyńczyskami
Pokaż trasę GPS

pojechalismy zbiorka bylem jakos kosmicznie slaby.OD razu za Łabowa zostawalem,pod Krzyzowke troche lepiej ale juz od Muszyny znow zostawalem w ogonie.DO Sacza ledwo co
Pokaż trasę GPS

miasto

nwoa sciezka rowerowa nad Popradem a pozniej juz glowna do PIwnicznej,lalo caly czas

wyscig w Kemaroku.Start ostry zaraz za miastem na samym poczatku jzu spiecie.Gosc mnie spycha z drogi ja kolenego do rowu.jakims cudem ustaje na rowerze.Gonitwa peletonu.Pierwszy podjazd dopiero na 15km na Toporec idzie gaz.Ja wyjezdzam w swoim tempie i na zjezdzie gonie grupe.UDaje sie to na samym dole i przez Czerwony Klasztor jedziemy wspolnie w bardzo mocnym tempie.Skret na Spiska bele i dlugi podjazd na Maguskie Sedlo.nie wytrzymuje tempa grupy.Jade ju spokojnie.Dalej dlugi zjazd na szczescie wieje w plecy.Wjezdzam na mete 27 open i 7 w kat
Pokaż trasę GPS

wyjazd rano.W saczu suchy wyjezdzam tylko w Jazowsku iz aczyna padac.W tyl zwrot i jade na Rogi,podjazd i zjazd do przyowej podjaz dna Woskie i juz do Sacza z wiatrem ale po mokrym