z kolegami zbiorka jedziemy w 4 na Łącko i dalej na Knurowska,mocne tempo caly czas troche skokow.Na szczyt w gazie i czekanie na reszte.W dol tez zaciag konkretny.DO Sacza juz boczny wiatr
wyjazd rano w strone Golkowic pod wiatr.DOjechalem i w strone przehyby.Skrecilame na Moszczenice,stromo jak zawsze zjechalem w dol i do Przysietnicy.Zjazd do Barcic i juz do Sacza z wiatrem
w 6 osob na Pisarzowa pod wiatr.Ciezko sie jechalo jakos zmeczylismy do Limanowej.Dalej na Dobra i w Slopnicach skret.Jechalo sie juz z wiatrem wiec ok,koncowka stroma na przelecz.Zjazd do Zalesia i podjazd na OStra.STamtad bardzo mocno do Golkowic,jechalem glownie z przodu.Dalej do Sacza juz spokojniej
rankiem na klimkowke od wielopola stromy podjazd.POzniej na Ubiad i na gore krzyzowa na Dabrowe.Zjazd i na Sienna droga ktora jeszcze nei maielm okazji ejchac.W dol i podjazd na Siedlce.Jednak skrecilem zaraz w lewo i jakas stroma droga na LIpie i MOgilno.Stamtad juz glowna przez Łeke do Sacza
wyjazd wczesnie rano,piekielnie zimno 5 stopni a ja na krotko.Jade do Tegoborzy i dalej na Wronowice.Teraz stroa Sechna.Zjazd krety i dziurawy.Dalej rpzez Rajbrot na Zegocine.Skrecilem na Muchowke i do Tymowej przez jedna gorke.Stamtad pod wiatr do Sacza nad jeziorem,ruch spory
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.