rano wyjechalem o 6 i super pogoda.Dalej na Przyszowa przez Dlugołeke i dalej na Siekierczyne.POjechalem na OStra przez super widokowa droga.Z Ostrej zjazd przez Młynczyska
w 6 petla wokol beskidu wyspowego.Mielismy w planie dojechac tylko na Lubomierz i wrocic ale byl remont drogi i w dol byla by masakra wiec w dol na Mszane i skret na łetowe tam mgla jak diabli i do limanowej juz sprawnie i przez Pisarzowa z wiatrem do Sacza
bylem na szkoleniu w Krakowi i po poludniu udalo sie wyskoczyc.Jade 7 krajowa,ruch duzy ale jedzie sie dobrze. W Słomnikach skrecam w lewo chcialemw rocic na Trzyciaz ale strzelila mi znow szprychy.Ehh dalej to juz meczarnia wyszukalem jakas szybsza trase powrotu i po ciemku udalo sie wrocic do krakowa
piekna pogoda od rana ja wolne wiec wyrwa;lem sie na dluzsza jazde.Kierunek Slwoacja.jade spokojnie przez Rytro i Piwniczna,troche mocniej na granice i w dol do Lubovni.Od razu zawroilem i w gore na Vabec.Do granicy Pl juz pod wiatr.Jakos sie dotoczylem
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.