poznym wieczorem,pogoda nie zacheca do jazdy zimno mega ale jakos wytoczylem sie na Rdziostow i Zawadke,mokrawo,zjazd niebezipieczny.Powrot jeszcze na Dabrowa
ciezki dzien.najpierw czasowka Podhale Tour.Pogoda ok mocno wialo ale poczatek z wiatrem,Harkabuz meczarnia pod wiatr.Przeganiam kilku chlopakow i pozniej juz z wiatrem do Piekielnika i krajowa 7 w szybkim tempie.ostatecznie 19 open jest niezle.Pozniej powrot do Sacza na rowerze.Z poczatku fajny wiatr,pozniej coraz gorzej na WYsokie juz mnie wlasciwie stopowal
powrot ze szczwnicy przez Kluszkowce.Szlo bardzo fajnie,dobry czas na knurowska.Zjechalem w dol dojechalem n Czarny potok i tam kpalica strzelila tylna szprycha,ja zamiast wezwac pomoc jechalem z ocierajacym kolem i zalatwilem wystrzalem opone...
udany start w Starej Lubovni.Na starcie okolo 70 os i jedziemy na oporec,caly czas grupa co chwila mocno i pod wiatr.Dalej podjazd na Toporec i troche mi odjezdzaja ale mocna praca po zmianach na zjedzie i w Haligowcach dochodzimy.teraz nawrot i z wiatrem na Stratany.idzie naprawde mocno i trace tak 10s i znow w grupie gonimy ale udaje sie dopiero dojsc na rondzie w Lubovni.Szalony finisz po sfrezowanym asfalcie.ostatecznie jestem 11w kat i 18 open
zbiorka w czterech i mocne tempo.Najpierw przez Librantowa do Wilczysk caly czas pod 35km/h.Dalej na Stroze i Florynke.Skrecilismy na kotow i juz spokojniej podjazd i do Sacza ogien
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.