najpierw do Rytra tam rodzina dojechala autem i pod Perle.Spowrotem w dol na SLowacje.DOjechalem do Zegiestowa i przez kładke do SUlina.Slaby tam asfalt dalej,dziury,łaty i mocno porowaty asfalt.WYjechalem na jakas przelaczke i zjazd do Plavnicy.Stmatad jzu lepsza glowna droga do Lubovni.Podjazd na Vabec spokojnie i do Mniszka w dol dokrecanie.Z Mniszka z lekkim wiatrem w plecy mocne tempo
cieszylem sie na sama mysl powrotu z Krakowa rowere.Wiatr byl korzystny wiec jade szybko prze Wieliczke stara czwórka.Szedl mocny gaz i tylko swiatla mi przeszkadzaly tak az do Brzeska gdzie spory korek i dalej juz z mniej krozystnym wiatrem do Sacza,Tak od Tegoborzy juz mialem lekko dosc
trenning w malo szosowych rejonach ale wszystko asfaltem.Najpierw jade do Nawojowej i w strone frycowej tam skrecilem na Barnowiec i jazda az do samego konca asfaltu.KOncowka jest stroma do tego zrywka drewna i ogolny syf.WYjechalem i zjazd na dol spokojnie.Jeszcze pojechalem w strone ZLotnego i zjechalem do Naowjowej.Do Sacza juz w mcnym tempie
miałem jechac tylko na chwile ale wyszlo jak zwykle.Pierw podjazd na Łeke i dalej na Kosciol w Siedlach.Stamtad zjazd nad jezioro do SIennnej i wzdluz jeziora do Grodka.Skrecilem na Zakliczyn i chcialem sie przebic przez Posadowa do Bukowca jednak nie ma tam asfaltu,probowalem kombinowac ale ostatecznie odpuscilem.Zjazd znow do Posadowej i teraz jade juz na MIłkowa.Podjazd ciezki i zjezdzam w dol i dalej na SIedlce i do Sacza juz mocno
w trojke najpierw na Rdziostow i dalej na Mecine.tam skrecilismy w lewo na ciekawa droge ktora nikt z nas nie jechal.Wypada ona na glowna droge 28 obok skretu na Raszowki.Jechalo sie fajnie ale wasko.Zjechalismy Raszowkami w dol i podjazd na SIeierczyne i zjazd przez Łukowice do Sacza
znow zbiorka tym razem jednak krocej.Najperw na Łeke spokojnie i w dol do WIlczysk,malo nas bylo.Dalej do Stroz i Grybowa tam koledzy jada w strone rzyzowki a ja skrecam na Ptaszkowa i jade przez Kamionke
zbiorka,pogoda miala byc ok i w sumie niezle sie jechalo.Najpierw na Zabrzez i pzniej na ostra.SPkojne temp podjazd i zjazd do Starej Wsi do Limanowej.Stamtad na Ujanowice plasko i szybko.Jeszcze w Kurowie lekki deszcyk
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.