Z Krzyskiem po POgorzu

Środa, 26 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
umowilem sie z Krzyskiem na wspolny trening.WYjechalismy w strone Piatkowej i dalej na Mogilno.Podjkazd mocno i zjazd do Kruzlowej.tam dalej na Bobowa i Brusnik.W zyciu tam nie ejchalem i dojechalismy do Ciezkowic.Na łuzna pod gore serpentynami i dalej Szalowa i Grybow.Juz sily nie mialem jechac na Cieniawe

Wysokie

Wtorek, 25 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wyjazd rankiem,jakies slonce sie przbeijalo.troche zaczelo kropic al esuche drogi.na Wysokie dosyc spokojnie pozniej probowalem cos mocniej zjechalem do LImanowej i na Siekierczyne i zjazd raszowkami.

Piwniczna

Poniedziałek, 24 lipca 2017 · Komentarze(0)
ranny rozjazd do Pwinicznej.Robia droge z Rytrem i jest ruch wachadlowy

Tatliakove Jezoro

Niedziela, 23 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
fajna wycieczka wyszla.Zrobilem kolejny podjaz d zlisty B.I.G. Wyjazd z Zakopanego po 4 rano troche po ciemku spoczatku ale juz w Chocholowie w maire jasno.Jade w rownym tempie mijam granice i zjezdzam do Vitanowej.Tam uz droga w gore,zrobili nowy asfalt jedzie sie super.DOjechalem do Zubereca i skret na Rohace.Podjazd ma okolo 10km z tym ze ostatnie 3km sa ciezkie ponad 12%.DOjechalem na ponad 1300m.n.p.m. chwila na zdjecia i zjazd.Juz poszlo sprawnie i szybko ejchalo sie w porzadku

Lubań z Kroscienka

Czwartek, 20 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
przawdziwe Mtb.pojechalem do Tylmanowej autem i stamtad rowerem do Kroscienka.Upal straszny wloklem sie jakos po asfalcie.Skrecilem kolo kosciola w gore od razu asfalt stromo i jechalem spokojnie.Poniej konczy sie i jest szuter zwir a dalej szeroka sciezka z kamieniami.Co chwila jakas scianka i trzeba zesjc z roweru.Mijam sporo ludzi na piechote.Dalej wyplaszczenia i tak prawie az pod sam szczyt Lubiania.Tam niestety mega stromo i prowadze.Jestem na grani szczytowej zjazd na polane.Pole namiotowe zastawione wychodze na wieze chwila rpzerwy i zjezdzam do przel.Knurowskiej.Poczatek to znow proadzenie bo masakrycznie w dol i kamienie.Pozniej juz ejchalo sie dobrze.Na koniec znow prowadzenie i jestem na przeleczy.Mialem w planie gorc ale upal mnie pokonal.Zjechalem asfaltem do auta