Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:2300.50 km (w terenie 8.00 km; 0.35%)
Czas w ruchu:76:27
Średnia prędkość:30.09 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:13920 m
Maks. tętno maksymalne:180 (92 %)
Maks. tętno średnie:150 (77 %)
Suma kalorii:5000 kcal
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:62.18 km i 2h 03m
Więcej statystyk

miasto

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Środa, 13 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
miasto

Ostra,Mlynne kolo Kamienicy

Środa, 13 kwietnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria szosowka
SUper trening.POjechalem przez Mlynczyska na Ostra.W koncu wyszlo slonce i mozna bylo chwile sie poopalac,tak codziennie leje.POczatek pod wiatr,ale w dolince jakos sie jechalo.Widok ostrej zawsze motywuje
Przelecz Ostra © kr1s1983

Koncowka jest dosyc stroma ale mam moc i szybko wyjezdzam pod domek na OStre

Krocilo mnie zbey zjezdzac do limanowaj,nawet pojechalem jakis 1km ale mokrawa droga i zawrocilem spowrotem
Ostra © kr1s1983


Dalej zjazdy do Kamienicy,troche podw iatr wiec nie udaje sie wykrecic jakis wielkich rpedkosci.W Kamienicy wpadam na pomysl zeby za kosciolem wyjechac asfaltem.Slyszalem ze fajny podjazd ale gdzies u gory sie urywa.Droga bardzo waska w lesi i kolo 10% nachylenia
Podjazd od Kamienicy © kr1s1983

Podjazd daje w kosc,dojezdzam na szczyt tam rozwidlenie w prawo i prosto.Jade w prawo i wyjezdzam kolo Krzyza i jakis domow.Ale tam pieknie!
Na szczycie © kr1s1983

Asfalt sie urywa © kr1s1983


Droga sie tam niestety konczy wiec zjezdzam spowrotem do Kamienicy.Zjazd jest dosyc niebezpieczny,trzeba uwzac na zakretach.Dojezdzam do Kamienicy i stamtad juz z wiaterkiem w plecy do Sacz

miasto

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
miasto

Tylmanowa

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
W kropioacym deszczu.Chcialem troche spokojniej odpoczac na rowerze,w 1 strone bylo nawet ok troche kropilo ale drogak bardzo nie byla mokra spowrotem juz gorzej.A tak to bardzo dobrze sie jechalo.W Tylmanowej zawrocilem

Parowka Bikeholikow

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Udala sie impreza Bikeholikow.Byla to jazda parami na czas.Start co minute,9 par startowalo.Zona wysadzila mnie w Krakowie i ja musialem pokonac trase do Przegini,caly czas pod gorke i mocny wiagtr.Przynajmniej dobrze sie rozgrzalem,pogoda generalnie dobra ale ten huraganowy wiatr dawal do wiwatu.DOjechalem na miejsce,zapisalismy sie z kolega i po kilkudziesieciu minutach start.POczatek lekko z gory ale pod wiatr,w Sienicznie skraceamy na Skale i tam juz z gory i z wiatrem.Predkosci pod 60km/h,caly czas po zmianach jechalo sie cudownie.W Ojcowie lekki podjazd do Skaly i dalej znow z gory i z wiatrem.DOjechalismy az do nawrotu i wtedy zaczely sie schody,lekko pod gore i pod b.mocny wiatr.Jechalismy co chwile na zmiane jednak kazdy chwili wysiadal.Mnie do tego zaczal cos brzuch bolec i jechalo mi sie coraz gorzej.Jakos dowloklem sie do SKaly tam chwila odpoczynku na zjezdzie i dalej znow pod gore.Mijamy Pieskowa SKale i pozniej juz po hopach az do SIeniczna.Gdzie w koncu odwrocilismy kierunek jazdy,wtedy moj kolega troche wysiadl,odcielo mu prad jakos doturlalismy sie do mety,braklo 17s do 3 miejsca ale ja jestem zadowolony

Foto ze startu

Gromnik

Sobota, 9 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
poranny trening.Zapowiadali opady przelotne i niestety pod koniec trasy tego mocno doswiadczylem.Poczatek na Wilczyska,fajny podjazd na Łęke i zjazd do Wilczysk.Mialem wiatr w plecy i super sie jechalo.W wilczyskach skrecam w strrone tarnowa i tam juz pod wiatr.Bylo ciezko,doturlalem sie do Gromnika i tam skret na Zakliczyn.Takie hopki i do tego mocno czolowy wiatr skutecznie mnioe blokowaly.W Zakliczynie zaczelo juz kropic i w dalszej drodze c chwila deszcz,grad i waitr.Jechalem na Bartkowa ,podjazd pod Bartkowa posedl sprawnie.POniej troche hopek kolo grodka i ostatni podjazd pod Kurow.tam sie juz rozlalo i do Sacza mnoc mnie schlapalo

miasto

Piątek, 8 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
miasto

petla Krynicka

Środa, 6 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Fajny trening wyszedl.Pogoda niepewna,w prognozach wieczorem mialo cos padac ale ostatecznie udalo sie objechac.Poczatek z waitrem,tempo bylo super i pod krzyzowka mam srednia ponad 30km/h.Decyduje sie ejchac stara droga na Krzyzowke,fajny podjazd.Ostatnie 500m jest bardzo sztywne.Z Krzyzowki standardowo na Krynice i skret na Rome.Zrobili tam now asfalt bardzo dobrze sie jedzie.Kilka serpentyn i jestem na szczycie.tam zjazd na Tylicz i nawrot na Mochnaczki.Lekko pod gore i czolowy wiatr,z daleka widzialem chmury ciemne.Na Krzyzowke wyjezdzam dosyc sprawnie a do Sacza gto juz walka z wiatrem,