Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:2115.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:70:34
Średnia prędkość:29.97 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:14978 m
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:57.16 km i 1h 54m
Więcej statystyk

miasto

Środa, 6 czerwca 2012 · Komentarze(0)
miasdto

Zakliczyn

Środa, 6 czerwca 2012 · Komentarze(0)
POgoda ladna chociaz chlodnawo.Skierowalem sie w strone Grodka,najpierw podjazd na Kurow i zjazd,pod wiatr nie najlepiej sie jechalo.DOtoczylem sie do Bartkowej i tam podjazd i zjzd do Zakliczyna.Dziury sa tam potworne.Dalej to juz glowna droga do Jurkowa i na Sacz.Odbilem jedynie na Wronowice zeby nie jechac przez Just.Podjazd sprawnie i zjazd do Lososiny

miasto

Wtorek, 5 czerwca 2012 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Poniedziałek, 4 czerwca 2012 · Komentarze(0)

Dookola Klimkowki

Niedziela, 3 czerwca 2012 · Komentarze(0)
od dawna planowalem ta trase jednak zawsze cos wychodzilo,a to pogoda sie zmieniala a to czasu braklo.Najpierw w kierunku Grybowa przez Cieniawe.Dlugi i wkurzajacy podjazd.Dalej do Grybowa w dol.Tam jade prosto i podjazd na Ropska,dosyc fajnie wialo i lekko sie jechalo.Mijam ROpe i dopiero za Szymbarkiem skrecam na Bielanke.Momentami bardzo kiepski asfalt.POdjazd na Bielanke i skret w lewo i znow do gory.ZJezdzam do Leszczyn,chwila odpoczynku po plaskim i znow do gory na Oderne.Tam sie robi fajna pogoda sloneczko grzeje.ZJezdzam do Uscia i skrecam na Skwirtne.Tam fajny podjazd ktory jechalismy na Klasyku w maju.Zjezdzam do Hanczowej i podjezdzam na Czarna.Uff mam juz dosyc tych podjazdow a jeszcze trzeba na Binczarowa.Tam zaczyna kropic,probuje przyspieszac.Jednak nie rpzestaje padac,do Sacza mnie praktycznie nie zmoczylo.jednak tych much sie naprzyklejalo.

Czyrna

Sobota, 2 czerwca 2012 · Komentarze(0)
dobry trening po gorkach,pogoda taka sobie ale nie padalo zimno.Najpierw na Ptaszkowa,ciezko mi szlo.Zjazd do Grybowa i dalej w strone Berestu i na koniec odbicie na Piorunke,znow podjazd i zjazd.Dalej to juz dlugi podjazd na Czyrna.Zjazd pod wiatr do Mochnaczki i do Kryzowki.DO samego sacza wialo mi w twarz,masakra

miasto

Piątek, 1 czerwca 2012 · Komentarze(0)
miasto