Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:1534.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:53:52
Średnia prędkość:28.03 km/h
Suma podjazdów:11020 m
Maks. tętno maksymalne:175 (90 %)
Maks. tętno średnie:142 (73 %)
Liczba aktywności:38
Średnio na aktywność:40.37 km i 1h 29m
Więcej statystyk

gdańsk

Środa, 15 października 2014 · Komentarze(0)
po Gdańsku

gdańsk

Wtorek, 14 października 2014 · Komentarze(0)
po gdańsku

miasto

Poniedziałek, 13 października 2014 · Komentarze(0)
miasto

Berest

Niedziela, 12 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wrocilem z krakowa jeszcze dosyc wczesnie wiec przed 16 wyjezdzam na trening.Kierunek na Florynke.Wieje lekko w plecy wiec lece sprawnie.Podjazd na Bogusze spokojnie i zjazd do FLorynki.Czuje coraz bardziej ze cos miekkawo pod przednim kolem siie robi.Ale jade przez Berest,koncowka rpawie na flaku.Nie chcialo mi sie zmieniac detki wiec dopompowalem i udalo sie dojechac do łabowej.Znow pompowanie i jeszcze przed Saczem jedno.Przyjechalem rowno ze zmrokiem

miasto

Sobota, 11 października 2014 · Komentarze(0)
miasto

Ostra

Piątek, 10 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
jazda z Andrzejem.Wyjechalismy troche wczesniej wiec sloneczko fajnie swiecilo.CIeplo,sucho.Jedziemy na Golkowice i skret na Czarny Potok.Podjazd na spokojnie i zjazd do Łacka.jedziemy jeszcze do Zabrzezy i skrecamy na Kamienice.POdjazd na OStra na spokojnie.Mijamy szczyt przeleczy i zjazd przez Młyńczyska dokrecany.Momentami szlo bardzo mocno.

miasto

Piątek, 10 października 2014 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Czwartek, 9 października 2014 · Komentarze(0)
miasto

Ostra i Słopnicka

Środa, 8 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
super pogoda od kilku dni mozna bylo w krotkich gaciach skoczyc na trening.Najpierw jade na WYsokie staram sie trzymac mocne tempo w drugiej czesci podjazdu.Zjezdzam sprawnie do LImanowej i zaczynam podjazd na OStra.Tam jade spokojnie.Na szczycie przyjemnie ale jade od razu w strone Zalesia i skrecam na SŁopnicka.Podjazd sztywny ale krotki,jade na maxa.NA szczycie od razu zawracam i w dol pod wiatr do Kamienicy.niesamowicie ciezko sie jechalo.POzniej troche lepiej do Zabrzezy.teraz mam dluga jazde po plaskim i z bocznym wiatrem.Zdazam przed zmrokiem do domu

miasto

Środa, 8 października 2014 · Komentarze(0)
miasto