mialem ochote dopascic sie troche w gorach.Jako ze ciezko zaplanowac kolo nas trase taka zeby robic bez przerwy podjazdy postanowilem pojechac jedyny sluszny w okolicy az 4 razy.Za kazdym razem jechalem dosyc spokojnie,naturalnie pierwsza proba wyszla najszybciej 23min.Zjazdy bez hamowania lub oraniczalem je do minimum.3 podjazd w szarowce a ostatni juz po ciemku.Ale jakos mocno nie bylem zmeczony,jeszcze ze 2 razy moglbym:)
udany trening.Szybko przez Sacz na Jamnice i dalej w gore do Ptaszkowej.Podjazd spokojnie i zjazd do Grybowa.Dalej plasko do WIlczysk.Slonce zaszlo dopiero tam,dalej w gore przez Korzenna.Bylo jasno az do Łeki tam sie sciemnilo i zjazd lekko nieciekawy do Sacza. http://www.endomondo.com/workouts/306474357/1451861
mialem okazje wrocic rowerem z Krakowa.WYjazd przed 16 wiec juz malo czasu za dnia.Najpierw przez cala Hute,drogi koszmarne plus tory tramwajowe.Dalej wyjechalem na Igolomska,miejscami jest nowy asfalt.DO Szarowa przez Puszcze i pozniej na glowna "4" Stamtad co chwila hoopy i do Brzeska juz plasko.Od Brzeska zrobila sie szarowka,jeszcze pocisnelem na Gosprzydowa i zjechalem do Jurkowa stamtad zona zabrala mnie autem http://www.endomondo.com/workouts/305451696/1451861
jak zwykle najpierw do dentysty w Barcicach.Wyszedlem w miare przed 17 wiec jeszcze skoczylem do Piwnicznej,kropilo i zrobil sie troche syf na drogach.Schalapalo mi mocno powrot przez Moszczenice i to byl blad bo tam robia cos z z droga i mocno mnie blotem schlapalo. http://www.endomondo.com/workouts/305017043/1451861
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.