Wpisy archiwalne w kategorii

szosowka

Dystans całkowity:109396.10 km (w terenie 11.00 km; 0.01%)
Czas w ruchu:3647:16
Średnia prędkość:29.77 km/h
Maksymalna prędkość:300.00 km/h
Suma podjazdów:882316 m
Maks. tętno maksymalne:191 (98 %)
Maks. tętno średnie:195 (100 %)
Suma kalorii:81635 kcal
Liczba aktywności:1374
Średnio na aktywność:79.62 km i 2h 40m
Więcej statystyk

północne gorki

Piątek, 19 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
trening po gorkach na drugim rowerze.Ciezko sie ejchalo ale to nic trzeb aczasem tez jakos sobie utrudnic.Najpierw na Kurow i zjazd do Siennej.Dalej w gore na Siedlce i zjazd przez Milkowa do Przydonicy i w prawo na Korzenna.Jeszcze pozniej znow podjazd na Siedlce i do Sacza,wpadlo troche podjazdów

Zbiorka BA

Środa, 17 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
zbiorka BA ale niestety tylko z Kamilem sami pojechalismy.Tempo spokojne.POdjazd na Ostra troche mocniej do Sacza w rownym tempie

grybow

Wtorek, 16 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
po pracy i dosyc poznym wieczorem na szybki trening do Grybowa przez Korzenna  powrot Cieniawa i Kamionka.Ledwo zdazylem przed ciemnoscia

GrossGlockner Hohaplenstrasse Epic Day!

Niedziela, 14 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
nastal dlugo oczekiwany dzien,podjazd na slynna droge alpejska.Rowerem na szczescie jest jeszcze za darmo.Jade z miejcowosci Funsch na 750m.n.p.m. wiec mam do pokonania prawie 2km w pionie.. od razu jest cieplo i przyjemnie.Na poczatek chwila rozgrzewki po plaski a pozniej juz strzal 10% i tak prawie az do bramek.Za bramkami znow stromizna i a juz do szczytu.Jechalem luzacko wiedzac ze dzisiaj nie mgoe sie zajechac.Podjazd mijal dosyc sprawnie,wyprzedzalem sporo osob.DOjechalem do 2430m i stamtad okrazenie rotundy i w dol do jeziorka skad znow trzeba podjechac na Hochtor.Podjazd juz krotszy 2km i jestem na 2501m. tteraz juz w dol az do Hailigebut.Zjazd prawie 16km pokonywany prawie bez hamulcow,cos pieknego.na dole zawracam kolo kosciola jestem na 1300m i jest 26 stopni,masakra podjazd katorga w tym upale.Jakos wytoczylem sie za bramki tam chwila zjazdu i teraz 7km podjazdu na Hochtor.Ledwo jechalem te 8km/h.Na przeleczy krotki popas i zjazd znow d ol i pod gore na rotunde.idzie mi juz sprawnie wiec zachaczam o Edelweiisspitze.2km po bruku niewygodnie ale wyjezdzam.pieknie tam jest szybkie zdjecia i zjezdzam w dol.Zjazd to bajka ciepelm ile wlezie wyprzedzajac auta i rowery.Miejscami jest mozliwosc szybkiej jazdy na prostych.Na koniec za bramkami wyprzedza mnie jakis czasowiec i go gonie na kole jedzie sie super

Bramki
Bramki © kr1s1983
Widoki
Widoki © kr1s1983Jest co podziwiac
Jest co podziwiac © kr1s1983Pod Hohtorem
Pod Hohtorem © kr1s1983Tunel w Hohtorze
Tunel w Hohtorze © kr1s1983Hohtor
Hohtor © kr1s1983Hohtor
Hohtor © kr1s1983Widok na lodowce
Widok na lodowce © kr1s1983GrossGlockner w oddali
GrossGlockner w oddali © kr1s1983Hohtor
Hohtor © kr1s1983EdelweissSpitze
EdelweissSpitze © kr1s1983EdelweissSpitze
EdelweissSpitze © kr1s1983EdelweissSpitze
EdelweissSpitze © kr1s1983

Dzien 3 Oschniksee

Sobota, 13 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
w ciagu dnia bylismy autem na Grossglockner a na popoludnie zostal mi deser podjazd na Oschniksee.Istna masakra.Jade najpierw podjazd 4km 10% po czym puszcza i znow lekko w gore.Tam skret na prywatna droge,hm zastanowienie czy ejchac,mijam szlaban i w gore.tam juz stale nachylenie 12-14%.Jechalo mi sie potwornie ciezko.Goraco i slonce caly czas.W polowie podjazdu znow szlaban... i jakos sie wytoczylem.Na szczyt to juz walka o rpzetrwanie,jechalem 5-6km/h.Chcicalem zejsc z roweru.Koncowka juz jakos ostatkiem sil i na gorze piekne jezioro zagrodzone.Zjazd w mig caly czas hamowanie ale dlatego wzielem gorala.POzniej powrot glowna droga,chwila podjazdu a pozniej szybko w dol.Masakrycznie byle zmeczony na koniec
Widok z podjazdu
Widok z podjazdu © kr1s1983
Koncowka i serpentyny
Koncowka i serpentyny © kr1s1983
Widok mnie zmiazdzyl
Widok mnie zmiazdzyl © kr1s1983
Ostatnie metry
Ostatnie metry © kr1s1983
Jest i jezioro
Jest i jezioro © kr1s1983
Jest i jezioro
Jest i jezioro © kr1s1983
Selfik
Selfik © kr1s1983

Hochkonig

Piątek, 12 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
na nastepny dzien juz niestety wiekszosc dnia kropilo.Jak wyejzdzalem to bylo sucho i w dol do Lend.25km lekko w dol i wyjechalem na głowna trase by zaraz zjechac w dol na wyciagi Hochkonig.Tam fajny algodny podjazd jednak kropilo i bylo coraz bardziej mokro.DOjechalem pod wyciagi i niesttey trzeba bylo zawrocic.W dol mokro ale w polowie drogi juz troche przeschlo.ZNow podjazd pod tunel do Gastein i juz lekko w gore i na koniec podjazd do Bad Gastein.

Austria dzien 1,sport Gastein

Czwartek, 11 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
pojechalismy do Austrii na pare dni.Przyjazd po poludniu i jeszcze udalo mi sie skoczyc na rekonesans.Pojechalem najpierw zobaczyc gorska kolejke na druga strone pasma gorskiego.POzniej zjechalem do Blockstain i uderzylem na Sport Gastein.Podjazd platny i zakaz dla rowerow.Na bramce nikogo nei bylo wiec jade.Po drodze 3 tunele,nieoswietlone,troche rpzypal:)jakos wyjechalem na gore a tam piekna dolina i super widoki na 3tysieczniki.Zjazd cieakawy w tunelach chlapalo.Zjechalem za Hof Gastein i powrot pod gore z piekna tecza po drodze


Widoki spod domu
Widoki spod domu © kr1s1983
Selfik
Selfik © kr1s1983
Podjazd pod Sport Gastein
Podjazd pod Sport Gastein © kr1s1983
Piekne widoki na Alpy
Piekne widoki na Alpy © kr1s1983
Tecza
Tecza © kr1s1983

Berest

Wtorek, 9 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
ranny trening nie mgolem sie cos dzisiaj zebrac.WYjechalem dopeiro po 5 i ciezko mi sie ejchalo dodatkowo wialo jakos zle.yjechalem na Bogusze tam sie pojawilo slonce i dalej juz sie lepiej ejchalo.Podjazd na Krzyzowke mulilem ale poszlo.DO Sacza juz mocne tempo wiatr lekko pomagal 

Karpacki Maraton Rowerowy

Sobota, 6 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
super start.Pogoda kiepska ale dzieki temu ejchalo mi sie bardzo dobrze.Start i od razu idzie gaz ciezko mi sie bylo przbeic ale jakos podjazd zaczynam z rpzodu.Jade swoje grupa mi odjechala ale trzymalem kilku chlopa.Zjazd z Ubiadu i ostroznie.Dalej juz caly czas w grupie,mijscami skurcze dawaly znac ale walczylem.POzniej drogi rpzeschly i mozna bylo cos mocniej pojechac.Od starej Wsi sie rozlalo i juz do Mystkowa w deszczu.koncowka to nieporozumienie,zamiast mety przy kosciele byla gdzies z boku przy domach.Bylem zle ustawiony i niestety roce spierdzielilem finisz