Wpisy archiwalne w kategorii

szosowka

Dystans całkowity:109396.10 km (w terenie 11.00 km; 0.01%)
Czas w ruchu:3647:16
Średnia prędkość:29.77 km/h
Maksymalna prędkość:300.00 km/h
Suma podjazdów:882316 m
Maks. tętno maksymalne:191 (98 %)
Maks. tętno średnie:195 (100 %)
Suma kalorii:81635 kcal
Liczba aktywności:1374
Średnio na aktywność:79.62 km i 2h 40m
Więcej statystyk

Spokojnie po plaskim

Czwartek, 9 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
pojechalem ciut pozniej niz wczoraj.Chcialem cos lekko przekrecic oczywiscie nie da sie nie podjechac tych 200m up na poczatek by wyjechsc z Balczika.Jade inna droga niz ostatnio,podjazd jakimis bocznymi dzielnicami kolo jednostki wojskowej.generalnie lekka masakra jak tam to wyglada jak u nas w maszkowicach u Moresow...
Wjezdzam na glowna droge i po chwili skrecam na kierunek General Toshevo.Nie mialem do niego dojezdzac tylko w Dropli skrecilem w prawo.10km paskudnej drogi z dziurami wiekloscci polowy jezdni.Pelno kamykow i ziemi.Masakra sie jechalo.Dotarlem do jakiejs glowniejszej drogi skret w prawo i jade na Kavarna.Troche lepiej z nawierzchnia ale koncowka tez niecikeawa.Dopiero od kavarny do skretu na Topole super.Jade urokliwa szosa z widokiem na morze.Po drodze znajduje żółwia;)doczytalem pozniej ze zyja tutaj w naturze.Dojazd do Balczika i podjazd na gore.

Varna

Środa, 8 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
klasycznie wstaje po 5 i jade na trening.CIeplo jest juz mocno.Jade w kierunku zlotych piaskow wybrzezem.Trasa interwalowa bo wpadlo os razu kilka krotkich podjazdow.W zlotych jade na plaze,juz sporo ludzi mimo ze 7 rano:) wracam na glowna droge i jade w kierunku Varny.teren zalesiony i caly czas podjazd.Zjazd w dol do samej Varny i tam zawracam do Balczika ale inna trasa.ZNow dlugi podjazd i pozniej juz jade grzbietem.Mocne tempo idzie.Odbijam jeszcze na jakas boczna droge znow w gore.Wracam spowrotem i do Baliczika tez pod gore

Bulgaria prolog

Wtorek, 7 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
nastepny tydzien jestem na wczasach w Bulgarii w Balchiku.Tereny do jazdy ok,sa krotkie podjazdy i tez sporo plaskiego.Pojechalem sobie przez miasto up 200m i dalej plasko w strone Rumunii

petla Beskidzka

Sobota, 4 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
od dawna wiedzialem ze petli nie pojade startowo.Do konca wazyly sie losy czy wogole pojade ejdnak ujdalo sie wyrwac.Z Arkiem jedziemy rano do WIsly.Spokojnie sie przebieram i jade w strone Zameczki.Tam dogania mnie peleton i powoli wyprzedza.Trzymam sie 3 grupki i jade sobie spokojnie.Pozniej podjazd na Koniakow i do Istebnej.Tam skrecamy nja Jaworzynke i co chwila gora dol.Lalikami gnamy ostro w dol.Jest nas kolo 15 osob wiec jedzie sie fajnie.O ile w lesie jeszcze szlo wytrzymac z temperatura o tyle na otwartych przestrzeniach dramat.Na bufecie udalo sie zlapac 2 kubki i dalej jedziemy na Rychwaldek.Podjazd stromy na szczescie nei dlugi.Przecinamy glowna droge i jest podjazd na kocierz.Dlugi niezbhyt stromy.Jednak tam padam.Odcina mi prad i jade juz rekreacyjnie.Zjazdy szybkie.Skret w lewo na Porabke i mega ciezki podjazd na Przel.Targanicka.Ostatnie metry to z 20% i udalo mi sie wyejchac wezykiem.Zjezdzam w dol do jeziora i tam staje na bufecie.Kilka kubkow coli i wody i jade na Szczyrk.Ciezko mi idzie,caly czas mala tarcza.W tym upale nie bylem w stanie jesc wiec brakowalo mi energii.Podjazd na Salmopol to jakas masakra.Predkosc spadala ponizez 10km/h.Udalo sie wytoczyc.Zjechalem do Malinki i od razu do jakiegos strumyka wskoczylem
Uff mam dosc

Vabec

Środa, 1 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
umowilem sie na trening z Arkiem i Rafalem.Dojechalem sam do St Sacza i dalej jedziemy razem.tempo spokojne wiecej gadania niz jazdy.Jedziemy lewa strona Popradu i dalej na Mniszek.podjazd na Vabec tez spokojnie.W dol juz dokrecamy.Od Piwnicznej mocniejsze tempo po zmianach.Okazalo sie ze wiatr jednak nie byl taki straszny

Przysietnica

Wtorek, 30 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wyjazd rano.Ladna pogoda ale dosyc zimnawo.jade najpierw do ST.Sacza i przez Moszczednice do przysietnicy.W dol troche rozkopana droga i w Barcicach mykam na Rytro.jeszcze podjezdzam pod petle i spowrotem w rownym tempie

ZBiorka STC

Niedziela, 28 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
rano niezbyt sie czulem,troche za duzo drinkow na wieczor:)pogoda miala byc slaba.Od 11 zapowiadano deszcz.Ubieram wiec sie w najgorsze ciuchy i biore treningowke.Jest nas 8 wiec leciemy znow na Marcinkowice i Limanowa.jednak juz za Kleczanami widac ze tam chyba leje wiec skrecamy na Zawadke.Zostaje nas 5.jade spokojnie bo mnie glowa zaczyna bolec.Na szczycie skrecamy w lewo i do Wronowic.teraz na glowna droge do Czchowa.PO drodze skrecamy na Roznów.Podjazd scianka i zjazd do Bartkowej.Dalsza ajzda przez hopki na jeziorem i jeszcze do ZByszyc.Mialem serdecznie dosc.DObrze ze pogoda wytrzymala bez kropli deszczu.

ZBiorka STC

Sobota, 27 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
w pieciu startujemy na zabiorce.Kierunek LImanowa.Najpierw na Rdzisotow na spokojnie.POzniej po zmianach i podjazd na Pisarzowa.DO LImanowej w dol i przez miasto.Straszny ruch aut.Skrecamy na Stara WIes i dosyc mocno do gory.Od serpentyn jade juz mocno do szczytu,zostaje sam i czekam cvhwile na koloegów.Teraz zostaje zjazd do Kamiency.Troche nerwowo bo ostatnio jak tam zjezdzalem to skonczylem w szpitalu.Jade wiec spokojnie daleko za kolegami i lapiej ich dopiero za Kamienica.Dalej jedziemy ostro po zmianach do Sacza.

Florynka

Piątek, 26 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wyjechalme troche pozniej niz zamierzałem.Dosyc cieplo i widac bylo ze w nocy cos kropilo.Jade przez miasto i wy;latuje na Kamionke.Jedzie sie spokojnie i na Ptaszkowa.Zjazd szybki i pozniej na FLorynke.Wiatr do konca juz nie pomagal.Do Sacza dokrecalem

Nowy Wiśnicz

Środa, 24 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wyszedl spontaniczny wyjazd do Wisnicza i powrot autem.Dostalem nowy rower wiec byla okazja przetestowac go w gorkach.Podjazd na Wysokie sprawnie ale bez zaginania.Na zjezdzie wialo mocno.Przez LImanowa i dalej na Piekiełko.Podjazd na Rybie jak zwykle dlugawy.Zjazd do tarnawy pod 70km/h w koncu troche plaskiego do Łapanowa i w strone Muchowki jeszcze konkretny podjazd.Z Muchowki juz hopami do Wisnicza w zachodzacym sloncu