zbiorka koalrzy.Udalo sie nas zebrac siedmiu.Ruszamy z Chełmca.DOjechalismy do ST.Sacza i tam kombinacje bo czekamy na kolege,drugi lapie kapcie.Tak sie krecilismy w koncu jedziemy na Zabrzez.Tempo rowne,dojazd do Kamienicy i tam podjazd na Ostra.Mocno to szlo,praktycznie tylko ja z Arkiem pracowalismy z przodu.Na koniec jeszcze mialem ciut zapasu.Na gorze czekamy na reszte przyjechalo jednak tylko 2 jeszcze.Zjezdzamy do skretu na Młynczska,tam przystanelem zalozyc okulary a koledzy ruszyli szybciej.Nie moglem ich dogonic na zjezdzie i niestety do Sacza juz spokojnie sam
umówiłem sie z Arkiem i Andrzejem na trening.Mialem malo czasu bo o 18 musialem byc w domu.Jade na rondo w Stadlach i stamtad lecimy na Brzezna i podjazd na Trzetrzewine.Pierwszy etap w miare spokojnie.Druga czesc podjazdu mocno z Arkiem.Na szczycie myslalem ze padne.Zjezdzamy do Limanowej.Znow Arek mocne tempo nadaje na hopach.DOjechalismy do skretun na Raszowki,zjazd z wiatrem i do przyszowej.Jedziemy po zmianach do skretu na Łukowice,Andrzej pojechal prosto a my zaliczylismy jeszcze ten krotki podjazd.Za łukowica ponownie w trojke do Sacza
taka niepewna pogoda wczoraj,jak wyjezdzalem to piekne slonce.Najpierw w strone Tegoborzy z bocznym wiatrem.Podjazd na Wronowice i dalej wmordewind az do Limanowej.POwoli mijalem wsie i w Laskowej chcialem podjechac na Kamienna.jednak zaczely isc mega chmury,rozpadalo sie wiec wrocilem po 1km podjazdu.Szybka decyzja jade na Limanowa przez Mlynne.Caly czas kropilo.Asfalt mokrawy,ale w Limanowej sie w miare rozpogodzilo.Wyjechalem na Siekierczyne i zjechalem do przyszowej.Stamtad mocno do Stronie i podjazd na Mokra Wieś.Zjazd w strone Podegrodzia i bocznymi drogami do Brzeznej i juz szybko do domu
wybralem sie w koncu do Krynicy.Droga w pierwsza strone z lekkim wiatrem na pocztku,podjazd na Krzyzowke dosyc opornie.Chcialem jechac na Muszynke ale ostatecznie w Tyliczu skrecam na Krynice.Podjazd poczatkowo spokojnie pozniej dokrecilem mocnie.Zjazd do Kryncicy serpentynami.Przelecialem przez centrum i na wyjezdzie spotykam Piotrka M. pogadalismy troche i dalej jade podjazd znow spokojnie.Zjazd i dojazd do Sacza mocniej momentami
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.