Wpisy archiwalne w kategorii

mtb

Dystans całkowity:9401.98 km (w terenie 1620.00 km; 17.23%)
Czas w ruchu:430:48
Średnia prędkość:21.71 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:110455 m
Maks. tętno maksymalne:174 (89 %)
Maks. tętno średnie:147 (75 %)
Suma kalorii:1827 kcal
Liczba aktywności:170
Średnio na aktywność:55.31 km i 2h 34m
Więcej statystyk

Mtb Jaworzyna

Sobota, 15 kwietnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
wyjechalem autem o 6 rano do łabowej i stamtad ruszylem w strone Uhrynia.Na starcie -1 i dobrze ze podjazd bo jakos sie rozgrzewalem.Najpierw asfalt pzniej stromys zuter i laduje na czerwonym szlaku.Od razu troche blota i do Runku ejchalo sie w miare.ZJazd do Bacowki na wierchomli tez spoko.POzniej skierowalem sie na Szczawnik,piekny zjazd i duza predkosc.Dojechalem do rozwidlenia i na nim czerwonyms zlakiem w rpawo.tam tragedia,bloto koleiny i ogolnie amsakra.Ciaglo sie tak az do skuretu na niebieski a tam juz lepiej,plyty betonowe i na Pusta WIelka wyjechalo sie dbrze.POzniej juz wzdluz wyciagow i tam mega bloto,jechalem po trawie,zaliczylem dzwona bo nie zauwazylem rowu.Noga obita ale jakos dalej ejchalem.ZNow jestem na Bacowce i jade pod Runek.
Podjazd na Jaworzyne tez targedia.Na szczycie jestem sam.Szybko zaczynam zjezdzam w kierunku Czarnego Potou.Jednak w polowie zjazdu decyduje sie ejchac w kierunku Łosia i udalo sie trafic na wlasciwa droge.Co prawda nie za fajne podloze ale jakos zjechalem.Na koniec juz asfalt i kapec w przednim kole

Przehyba

Wtorek, 28 marca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
pojechalem w koncu na MTB.WYjazd z Sacza walami do Starego i dalej na Golkowice i do Gabonia.POdjazd asfaltem do pierwszego rozjazdu i dalej niebieskim szlakiem biegowym do gory.Super warunki i jechalo sie extra.Dojechalem do asfaltu i dalej juz do gory asfaltem na koncowce lod i waskie paski na opone.Na Przehybie bloto i troche sniegu.ZLe wybralem zjazd neibieskim do Rytra.Musialem prowadzic rower takie sniegi,zawrocilem sotatecznie i zjechalem asfaltem w dol,rower mega zablocony

Stary Sacz

Piątek, 24 marca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
na nowym goralu do Starego Sacza a dalej laskiem na gorce w meiscie,mokro i blotnisto ale chwile sie pobawilem i zjazd do Moszczenicy stamtad juz asfaltem do Sacza

Valle Nevado

Piątek, 10 lutego 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
najlepsyz wyjazd na rower w zyciu!udalo sie pobic rekord wysokosci an rowerze.WYjechalem na 3400m.n.p.m.
Najpierw znana droga az do skretu na Valle Novado.Jechalo sie ok dalej troche plasko,troche w dol i na koniec podjazd na Valle NOvado i jeszcze koncowka szutrowa wzdluz wyciagow.Dalej juz nie szlo ejchac.ZJazd dlugi ponad 1h ale juz sprawnie

CAmino el Canyon

Piątek, 3 lutego 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
3 wyjazdy w ciagu jednego dnia.rano na targ pozniej do Canyonu Camino el Cajon.Fajne meijsce najpierw asfaltem a pozniej szutrowa droga ostrzej w gore.Pozniej umowilem sie z kolegami siostry na rower i podjechalismy na Sankt Cristobal.ZNow do wieczora

Andy LA Parva

Wtorek, 31 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
Najwaznieszjy punkt rowerowy tej wyprawy.Mialem jechac gdzies w okolicy,siostra umowila mnie z miejscowymi kolarzami.Zaczelismy w 3 ale oni dojechali tylko do poczatku wlasciwego podjazdu i dalej jechalem juz sam.Serpentymi i stromo a ja na pozyczonym goralu.Dojechalem do Ferollones i dalej juz na La Parva.POdjazd sie ciagnal abrdzo.Na koniec juz ledwo co ejchalem odcielo mnie masakrycznie.Dotoczylem sie do 2830m i to moj rowerowy rekord:)Zjazd to bajka z 40km w dol szkoda tylko ze wiatr sie zmienil.Na koniec jak wjezdzalem do Santiago skosil mnie mega upal


Rytro

Niedziela, 15 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
do RYtra goralem.W sumie robilo sie juz sucho ale nei chcialem ryzykowac jazdy na szosie

Roztoka

Wtorek, 10 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
duzy mroz ladna pogoda.Jade goralem na Krynice.Pod gore jedzie sie w miare,spowrotem z gory ale jakos nie szlo dorze,poza tym zimno diabelsko

łacko

Piątek, 6 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
kompletnie zwariowalem i na -13 pojechalem na rower.Jechalem sobie na łukowice i w centrum do gory w lewo na Jastrzebie.Strasznie zimno i drogi tez ze sniegu.Dalej na Czarny Potok i w dol d Łacka.Stamtad juz glowna droga troche lepiej,wialo z boku a ja zamarzalem

miasto i st.sacz

Piątek, 23 grudnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
najpierw przed praca 20km  a pozniej po robocie troche wczesniej do st sacza i krecenie sie w lasku.Dojechalem gdzies do konca drogi i pozniej juz asfaltem do sacza