Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:2452.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:80:33
Średnia prędkość:30.45 km/h
Maksymalna prędkość:86.00 km/h
Suma podjazdów:11884 m
Maks. tętno maksymalne:190 (97 %)
Maks. tętno średnie:159 (81 %)
Suma kalorii:23366 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:87.59 km i 2h 52m
Więcej statystyk

Wokol Roznowskiego

Piątek, 21 maja 2010 · Komentarze(3)
Kategoria szosowka
Po poludniu ruszylem na trening.Wzielem treningowke bo troche polalo,jednak jak wjechalem z sacza to zupelnie sucho i slonce.Wiec nawrocilem i szybko zmienilem rowery.Ruszylem w strone Wieloglow,pierwszy podjazd pod Kurow i widok na Jezioro

Dalej zjazd trzeba bylo strasnzie uwazac bo porobily sie wyrwy i obsuniecia ziemi,jechalem do Grodka i zobaczylem co plywa w wodzie masakra

Dalej podjazd pod ROznow i zjazd.I wtedy sie zaczelo lanie z gory.Spieprzalem ile sil w nogach ale ulewa byla szybsza ode mnie,podjazd pod Just w strugach deszczu.DOpiero w Tegoborz przestalo a w Kurowie suchutko...Postanowilem objechac jeszcze petle starosadecka i wrocilem do domu

HZ-57min
Fz-1:10
PZ38min

Zabrzez

Czwartek, 20 maja 2010 · Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Znow mnie zmoczylo zdrowo.Jak wyjezdzalem sucho i nie zanosilo sie na deszcz.DOjechalem spokojnie do Zabrzeza caly czas pod wiatr.Nawrot i super sie jechalo az do Stadel gdzie zaczelo padac.Dolaczylo sie do mnie 3 znajomych na szosach i szlismy ogniem do Sacza.Ale ochlapalo doszczetnie i znow mycie roweru

Berest

Środa, 19 maja 2010 · Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Poprawa pogody tylko chwilowa i ograniczyla sie tylko do tego ze nie lalo sie strumieniami z nieba.WYjezdzajac z Sacza droga byla sucha ale w miare podjezdzania pod Bogusze robilo sie mokro.Bardzo nieprzyjemne warunki.Zjazd z Boguszy w miare strasznie duzo nowych dziur.OD Florynki trzymalem mocne tempo i tak do polowy Berestu,na konic jakos mnie zmoglo i dotelepalem sie na Krzyzowke tam 6 stopni i mega mgla.Dalej juz pod wiatr i nic ciekawego.Troche kropilo i brudno na drodze

miasto

Wtorek, 18 maja 2010 · Komentarze(0)
tylko po miescie,deszcz

Wierchomla

Poniedziałek, 17 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
W niedziele ani jednego kilometra ni zrobilem,lalo mocno caly dzien i efekty juz bylo widac rano,zalane ulice,rzeki grubo ponad stan i ogolnie masakra.Znalazlem jakas luke w opadach i po pracy skoczylem na trening.Bylo miejscami mokro i troche mnie schlapalo.Ogolnie nuda i czekam na lepsza pogode.

Lubomierz-gory

Sobota, 15 maja 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj dobry trening w gorach.3 mocne podjazdy.Udalo sie ze nie padalo prawie caly dzien,ale pochmurno i chlodno.Pierwszy podjazd na Siekierczyne i zjazd do Limanowej,pozniej znow krotkie hopy i podjazd na Gruszowiec.Dobrze mi noga podawal troche wiatr pomagalem.Zjazdy do Mszany bardzo szybkie.POzniej juz jechalem pod wiatr i troche spuchlem,podjazd na przel Lubomierz spokojnie.Dalej to juz w zasadzie z gory do domu,miejscami puszczalem sie na chwile mocniej.

HZ-1:04
Fz-2:48
Pz-0:48

Jurkow

Piątek, 14 maja 2010 · Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Treningowka po pracy na szybka przejazdzke do Jurkowa.Na poczatku bardzo mokro i troche padalo,pozniej sucho ale dosyc zimnawo.Trzmalem rowne tempo,spowrotem jadac pod Just zerwalem sie za ciezarowka i pod gore trzymalem 35km/h.

Knurowska

Czwartek, 13 maja 2010 · Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Wrocilem w koncu w gory i to mocno.Wyjechalem rano i kierunek Kroscienko,tutaj wiadomo plasko.1 podjazd pod Snoske i juz ladne widoki

Mocna burza szla z poludnia

Dlugo tam nie siedzialem,zjazdy do Mizernej i caly czas mocno az do Harklowej,chcialem uciec przed burza.Tutaj zaczyna sie piekny podjazd na Plrzelecz Knurowska




Jechalem dosyc spokojnie.Jakies 500m od szczytu zerwalem sie mocniej jadac pod 30km/h.Tetno skoczylo do 180
Na przeleczy

Zjazd pod wiatr ale i tak dawalem mocno.Rozkopali krotki fragment przed Ochotnica i ciezko bylo przejechac.Do Sacza juz spokojnie.Postanowielm jeszcze przejechac przez Zeleznikowa i tam mnie schlapal deszcz

Po Jastrzebiej Gorze

Środa, 12 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
Przed wyjazdam na zakupy i do Mieroszewa

Hel

Wtorek, 11 maja 2010 · Komentarze(4)
Wykorzystujac luke w zajeciach wyrwalem sie na wycieczke na Hel.Z Jastrzebiej gory po kostce brukowej do Wladyslawowa i dalej sciezka rowerowa.W koncu dojechalem na Polwysep Helski i Chalupy

Sciezka rowerowa jest szeroka i dosyc dobrze sie nia jedzie



plaza w Helu