Wpisy archiwalne w kategorii

mtb

Dystans całkowity:9401.98 km (w terenie 1620.00 km; 17.23%)
Czas w ruchu:430:48
Średnia prędkość:21.71 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:110455 m
Maks. tętno maksymalne:174 (89 %)
Maks. tętno średnie:147 (75 %)
Suma kalorii:1827 kcal
Liczba aktywności:170
Średnio na aktywność:55.31 km i 2h 34m
Więcej statystyk

Przehyba

Środa, 17 września 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
W koncu jakis goral.Mialem ochote od dawna ale nie moglem sie zebrac.Cel Przehyba,dalej-zobaczymy.Jade sprawnie z wiatrem do Gołkowic i asfaltem do Skrudziny.Podjazd na Przehybe spokojnie,nie szarpie sie jakos w tetnie 155-160.Jestem na szczycie po 36 min od szlabanu.Szybkie zdjecia i jade na Rytro.Poczatek lekko pod gore a pozniej juz plasko.Jedzie sie super.Widoczki extra.Wszystko pieknie konczy sie po jakis 2km.zaczyna sie stromo,kamieniscie.Musze co chwila schodzic z roweru.Trwalo to dosyc dlugo bo na dole jestem po 30minutach.Teraz juz sprawnie szybko w dol kolo perly i pozniej asfaltem do Sacza

z Sylwkiem i ZOna w Muszynie

Niedziela, 14 września 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
pojechalismy do krynicy i tam zostawiamy auto.Jedziemy w dol w strone Muszyny pod dosc mocny wiatr.Tak dojechalismy do skretu na Jastrzebik.Nie ejchalem go jeszcze od tej strony.Na poczataku spokojnie pod gore pozniej sie momentami wystramia.DOjechalismy w koncu do szczyt i chwilke zjazdu.Tam zatrzymujemy sie kolo mofety.CHwila na zwiedzanie i w dol do Złockiego.Jedziemy jeszcze do Szczawnika.przyznam ze w zyciu tam nie bylem:)dosyc ladne miejsce.Zawrocilismy i w dol do Muszyny.Tam na lody i pozniej lekko pod gore do Krynicy dobrze ze troche wiatr pomagal

z SYlwkiem i Zona

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
zrobilismy sobie mala odmiane i zapakowalismy rowery do auta i do Golkowic.Jechalismy lewa strona DUnajca.Był jeden podjazd i sredni zjazd.Pozniej skrecilismy na Obidzie i jakies 2km do nawrotu.POwrot glowna droga do Golkowic szukajac chodników

Jaworzyna,RUnek

Niedziela, 27 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
wyszla okazja zeby wyjechac na Jaworzyne po raz 2 w tym roku.Zostawilem rodzine w Czarnym Potoku i jade z Krynicy na rowerze.DOgonilem zone i wzielem mojego Sylwka na siedzenie i jedziemy w gore.Na poczatku nie daleo sie zbytnio jechac wiec troche podprowadzilismy ale od zakretu juz jechalismy na sama gore.POzniej jeszcze raz zjechalem pod schronisko i znow w gore na Jaworzyne.Jeszcze skoczylem sam na RUnek i w dol do Chaty na WIerchomli niebieskim szlakiem.Ktory na rower sie nie nadaje kompletnie.Duzo musialem schodzic i jechalo sie bardzo ciezko.Powrot na Jaworzyne tez ciezki.Zjazd inna droga zielonym szlakiem i fajna stokowa droga poszedl juz sprawnie

miasto i z Sylwkiem

Poniedziałek, 21 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
miasto a pozniej z Sylwkiem ponad 1:20h jazdy

Jaworzyna,Runek,Łabowska

Sobota, 21 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
długo sie zbierałem na gorala i w koncu była okazja.pogoda nie zapowiadała sie sie szczegołna.Wyjazd wczesnie rano z Sącza.jade głowna droga do Krzyzówki.Podjazd stara droga i jeszcze kawałek do Kopciowej.Tam w prawo wiedzie żółty szlak.Poczatek masakra,musialem prowadzic rower przez pola.POzniej znow w lesie i dopiero tam udalo sie wsiasc na rower.bardzo fajny szlak,do momentu połączenia z niebieskim.tam dojechalem do szczytu wyciagu na Słotwiny.Jeszcze kawałęk polanami tym szlakiem i tam niestety niepotrzebnie brne dalej żółtym gdy mialem skrecic zielonym do Czarnego Potoku.Zaczał mnie wyprowadzac w kierunku krynicy.DObrze ze trafilem na czerwony szlak.Jechalo sie bardzo ciezko co chwila musialem stawac i przenosic rower przez zwalone drzewa.Zjechalem w koncu do asfaltu na Czarny Potok.teraz juz w gore na Jaworzyne kamienista droga.Jechalo sie ok nachylenie spore.Dojechalem do schroniska i stamtad juz 5min na szczyt.Uf 7,5 stopnia tylko,kilka zdjec i jade w kierunku Łabowskiej.Szlak jest dosyc przyjemny,Minelem Ruenk,jeszcze zastanawialem sie czy nie ejchac na Wierchomle ale jednak skrecilem na Labowska.Jedzie sie tam szybko i sprawnie.Na Łabowskiej juz troche ludzi bylo.Szybki zjazd na Składziste i juz asfaltem do Sącza

Widok na Jaworzyne
Widok na Jaworzyne © kr1s1983
Schronisko pod Jaworzyna
Schronisko pod Jaworzyna © kr1s1983
Jzu kilka metrów do szczytu
Jzu kilka metrów do szczytu © kr1s1983
Na Jaworzynie
Na Jaworzynie © kr1s1983
Na Jaworzynie
Na Jaworzynie © kr1s1983
Na Jaworzynie
Na Jaworzynie © kr1s1983
Łabowska Hala
Łabowska Hala © kr1s1983

Spływ DUnajcem

Niedziela, 23 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
pojechalem z rodzinka do Szczawnicy i rowerami splywem Dunajca do Czerwonego Klasztoru.Troche sie zle ubralem,z poczatku bylo super slonce,pozniej sie zachmurzylo i potworny wiatr.troche mnie wywialo i teraz chodze z katarem
http://www.endomondo.com/workouts/312576915/1451861

Łabowska Hala

Niedziela, 12 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
Nie chcialo mi sie ejchac na szose.Ostatnio coraz wieksza ochote mam na smiganie po gorach.Planowalem ze na wiosne pierwszy trip na MTB to bedzie Łabowska a tutaj udało sie w styczniu... Pogoda niby neiciekawa co chwila jakies sniezyce.W Saczu i na drodze bylo sucho.POjechalem na miejsce zbiorek i byl Andrzej wiec jedziemy razem az do Nawojowej gdzie on skreca na Porębe.Dalej ejchalem sam na szczescie z wiatrem.DOjechalem do skretu na Składziste.Dalej asfalt pnie sie w gore.PO 2km jest szlaban i dalej jade w kompletnej ciszy i spokoju.Droga mokrawa,miejscami snieg zawiany.Podjazd pozniej sie wystramia,ale na szosie by sie fajnie tam jechalo.Asfalt jest az do rozwidlenia szlakow gdzies na okolo 900m.n.p.m.Dalej skrecam w lewo,piekna szutrówka,tam juz jakies 2-3cm sniegu i dalej mocno w góre.Na wysokości Wierchu nad Kamieniem troche zjazdu i znow rozwidlenie szlaków.Stamtad niecaly kilometr na Łabowska.WYjezdzam troche ludzi chodzi z kijkami,wiatr mocno wieje.Wczoraj musialo byc tutaj super bo styarego sniegu tam nei widzialem.RObie chwile zdjecia i zjezdzam w dół.Poczatek nieciekawy trzeba uwazac by nie zaliczyc upadku.POstanawiam jednak jechac inaczej.Skrecam w prawo i jade na Feleczyn.Tam szybko zaczyna sie asfalt i cisne mocno.Przez kilka kilometrow jechalem po sniegu ale pewnie bez zadnych uslizgów.Nizej juz mokrawy asfalt.DOjechalem do Łabowej i pozniej pod wiatr do Sacza
http://www.endomondo.com/workouts/285436324/145186...
Na podjezdzie po Łabowska
Na podjezdzie po Łabowska © kr1s1983

Ostatnie metry
Ostatnie metry © kr1s1983
Jest i Schronisko
Jest i Schronisko © kr1s1983
Niezla kurzawa
Niezla kurzawa © kr1s1983
Fajnie tam jest
Fajnie tam jest © kr1s1983

Przehyba

Niedziela, 5 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria mtb, szosowka
Tego sie nie spodzeiwalem zeby w styczniu jezdzic na goralu po Beskidzie.A jednak odwzylem sie wyjechac na Przehybe.Najpierw szosa do Golkowic.Nie jest to mile bo niestety pod wiatr.Dalej do szlabanu.Duzo aut na parkingu a po drodze rownie duzo ludzi.Droga sucha i bez sniegu.Szlo mi dosyc mozolnie.Snieg na drodze pojawil sie dopiero przed samym kamieniem Kingi.nie byl tez jakos mocno uciazliwy.Raz musialem zejsc z roweru bo lod nie do rpzejechania.Ku mojemu zdziwieniu pociagneli asfalt az do grani!Jakies 700m asfaltu.Teraz na szosie spokojnie bedzie mozna dojechac pod schronisko.Na grani mocne bloto.Na Przehybie sporo ludzi,jakies auta terenowe,grille:)CHwile odsapnalem,widokow prawie zadnych nie bylo.Zjazd mokry,schlapalo mnie niezle.DO domu juz mocno dokrecalem
http://www.endomondo.com/workouts/282870917/145186...

Poczatek za szlabanem
Poczatek za szlabanem © kr1s1983
Pierwszy zakret,polowa drogi
Pierwszy zakret,polowa drogi © kr1s1983Mocno do gory
Mocno do gory © kr1s1983Snieg sie zaczyna
Snieg sie zaczyna © kr1s1983Asfalt na sam szczyt!
Asfalt na sam szczyt! © kr1s1983Asfalt na sam szczyt!
Asfalt na sam szczyt! © kr1s1983Samojebka:)
Samojebka:) © kr1s1983Na Przehybie
Na Przehybie © kr1s1983Na Przehybie
Na Przehybie © kr1s1983

Łabowska,głownym beskidzkim

Niedziela, 3 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
dawno nie bylem w gorach na MTB.Jakos latwiej zawsze wziasc szose i zrobic szybki trening.Pogoda nie zachecala prognozy mowily ze od 15 ma lac.Ja mialem dluga trase zaplanowana.Jade szosa do RYtra pod mega wiatr.Dramat!tam skrecam na zamek w rytrze.Podjazd ciezki ale na szczescie krotki.Jade na Cyrle plytami.Momentami jest ciezko,nachylenie ponad 20%.Zajelo mi to rowne 30 min.Na Cyrli jade juz czerwonym szlakiem w strone Łabowskiej Hali.Poczatek neiciekawy,musze troche prowadzic.Liscie utrudniaja jazde.MIjam rozwidlenie szlakow na Makowice.Teraz juz lepiej sie jedzie.PO kolei mijam Pisana Hale,bloto straszne.Zaczyna padac.Ostatnie 3km do Łabowskiej mi sie mocno dluza.Nie staje przy schronisku tylko od razu w dol w strone Łabowej.Jade szlakiem ktorym nigdy nie ejchalem przez Feleczyn.Fajny asfalt tam.WYjezdzam w Łabowej i juz w deszczu do Sacza
/1451861